:(
Jest mi smutno. Moja przyjaciolka, ktara przeprowadzila sie niedawno do Krakowa z Toronto bedzie samotnie obchodzic swieta. Jestem z daleka od rodziny, ale jade do nich na Gwiazdke, no i pisalam...
rozwiń
Jest mi smutno. Moja przyjaciolka, ktara przeprowadzila sie niedawno do Krakowa z Toronto bedzie samotnie obchodzic swieta. Jestem z daleka od rodziny, ale jade do nich na Gwiazdke, no i pisalam do nich tysiace razy, czy ta dziewczyna moze spedzic swiateczny czas z nami. nie odpowiadaja. Dlaczego? Rozumiem, z e moga nie chciec, ale czemu trzymaja mnie w niepewnosci? No i ona do mnie pisala tam smutnego maila, chcialam jej szybko odpowiedziec, ze ja zapraszam do siebie, ale nie chce nic postanawiac bez uzgodnienia z rodzicami. A oni nie pisza do mnie, wiec ja do niej nie, a w srode juz wyjezdzam... Sprawa beznadziejna. jest mi smutno i jestem bardzo zla.
zobacz wątek