Odpowiadasz na:

Re: Dlaczego faceci to głupcy?

Przejechala sie i potrzebuje kogos, ale on musi zgodzic sie na jej szantaz by ona pozwolila mu sie do siebie zblizyc, i musi akceptowac warunki szantazu by ona mogla wyjsc z tego kokona, tylko czy... rozwiń

Przejechala sie i potrzebuje kogos, ale on musi zgodzic sie na jej szantaz by ona pozwolila mu sie do siebie zblizyc, i musi akceptowac warunki szantazu by ona mogla wyjsc z tego kokona, tylko czy ona chce wyjsc, i czy rzeczywiscie wyjdzie?

Ten "kokon" to choroba . To zaburzenie psychologiczne ktore blokuje normalne funkcjonowanie.

Ona nikogo nie pokocha poki ktos nie zaakceptuje jej szantazu, a nikt normalny nie zaakceptuje szantazu, wiec szansa na to ze ona wpadnie w cos negatywnego sie zwieksza, ona sobie pewnie z tego zdaje sprawe lub po prostu robi to z leku, i zapewne nie pozwoli sobie wyjsc z tego kokonu....


> (...) wyjscie z tego kokonu bezpieczenstwa i nieufnosci
> oznacza ponowne naiwne wpakowanie sie w chory zwiazek....a tego
> wałsnie taka osoba chce uniknąc..

Mozesz to rozwinac?
Mam wrazenie ze to oznacza zostanie w swoim kokonie do konca zycia, wkoncu nie wazne jak dlugo sie czeka, "wyjscie z tego kokonu...oznacza ponowne...wpakowanie sie w chory zwiazek". Nawet jezeli wchodzi sie w cos w rodzaju zwiazku ale nadal trwa sie w tym kokonie, to jest wlasnie tym szantazem, a nie prawdziwym zdrowym zwiazkiem.

To tak w teorii, bo w praktyce to nie wiem, raczej bym sie nie odwazyl na taki zwiazek. Ja mam prosta zasade, albo jest zaufanie albo jest nieufnosc .


Pozdrawiam

zobacz wątek
19 lat temu
Antyspołeczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry