Re: Dlaczego faceci to głupcy?
Wtrącę swoje trzy grosze, jako mieszkanka kokona. Chciałabym wierzyć, że była mieszkanka, ale jakby się tak dokładnie przyjrzeć, to widać, że ta masochistyczna przyjemność chowania się czasem...
rozwiń
Wtrącę swoje trzy grosze, jako mieszkanka kokona. Chciałabym wierzyć, że była mieszkanka, ale jakby się tak dokładnie przyjrzeć, to widać, że ta masochistyczna przyjemność chowania się czasem jeszcze kusi. Zgadzam się z naną, że da się przeniknąć, czy rozpuścić ściany kokona bez poddawania się szantażowi i dostosowywania się. Można też pokonać go częściowo. Dla jednych (ludzi i sytuacji) kokon istnieje, dla innych pozostaje.
zobacz wątek