Re: Dlaczego kradną skpedientki???
Jak rozumiem - ginie Ci towar a nie kasa? Kasę rozliczasz przecież codziennie (zgodność gotówki z wpływami z paragonów) zatem jesteś w stanie codziennie wyłapać braki i skorelować je z konkretnymi...
rozwiń
Jak rozumiem - ginie Ci towar a nie kasa? Kasę rozliczasz przecież codziennie (zgodność gotówki z wpływami z paragonów) zatem jesteś w stanie codziennie wyłapać braki i skorelować je z konkretnymi osobami.
Jak już napisali przedmówcy - nie musi to być wina kasjerek. Za rękę nie złapałeś, zatem nie obwiniaj.
Ale jak już złapiesz, to się nie cackaj: dyscyplinarka + prokuratura - bez względu na wielkość kradzieży. Nie daj się ugłaskać płaczem, ze dzieci głodne. Zero kompromisu - tak będzie zdrowiej dla Ciebie w przyszłości. Pozostałe kasjerki, nawet jeśli wcześniej kradły, to przestaną. Niewarta skórka wyprawki.
Proponuję rzecz następującą: dogadaj się z kasjerkami, że mają wynagrodzenie minimalne + % od zysku (nie: utargu). Dodatkowo: premia za każdego złapanego złodzieja. Będą miały interes w tym, aby pilnować towaru - a i siebie nawzajem. A każdego, nawet drobnego złodzieja - na policję. Niech ekspedientki wiedzą, że nie masz skrupułów.
zobacz wątek