Re: Dlaczego nasi strazacy wyja ta syrena?
Szanowna Pani
pozwolę sobie odnieść się do Pani wypowiedzi.
"A ja proponuję wyciszyć emocje..."
Wyciszyć emocje - jak można to zrobić gdy neguje się konieczność...
rozwiń
Szanowna Pani
pozwolę sobie odnieść się do Pani wypowiedzi.
"A ja proponuję wyciszyć emocje..."
Wyciszyć emocje - jak można to zrobić gdy neguje się konieczność alarmowania o zagrożeniu utraty życia lub mienia. Pani ~kasia w następnym poście jest gotowa do podważenia zasadności użytkowania sygnału dźwiękowego przez karetki ratunkowe tzw "R-ki". Bo ta będzie śmiała przejechać na sygnale koło jej posesji w celu ratowania życia jej sąsiada bliższego lub dalszego.
"....i wykazać więcej tolerancji do wzajemnych poglądów".
Czy w kwestii elementarnych zasad współżycia społecznego ,można mieć tolerancję dla poglądów które tym zasadom przeczą? I w końcu jak długo jeszcze jeszcze nie będziemy nazywali rzeczy po imieniu? Jak długo terminy "tolerancja", "poprawność polityczna" itp będą brały górę nad zdrowym rozsądkiem, prawdą, rzetelnością? Kiedy w końcu skończy się terror wszelkich mniejszości nad większością?!
"Postaram się zorientować co warunkuje wycie syren"
Szanowna Pani "wycie syren" warunkuje to że komuś dzieje się krzywda, jak już wspomniałem wcześniej. zagrożone jest czyjeś życie lub mienie.może ostrzegać ludność przed grożącym niebezpieczeństwem z powietrza oraz skażeniem promieniotwórczym i chemicznym. Nikt dla żartów tych syren nie używa!
Szanowna Pani,
troszkę się Pani "oberwało", ale na "wszystkie salda" ;-). Niech się Pani nie "rozdrabnia" nad badaniem zasadności wycia syreny OSP, czy następnych chorych wymysłów. Podziwiam Pani zaangażowanie w sprawy naszej miejscowości i gminy. Ale naprawdę poświęcanie uwagi na sprawdzanie rzeczy oczywistych, zabierze Pani tylko czas na to co jest naprawdę istotne. Pozdrawiam
zobacz wątek
10 lat temu
~Zderzacz Protonów