to chyba jest przemyślana polityka firmy. Syf, bałagan, krzyk nawołującego się personelu ma tworzyć wrażenie sklepu taniego, targowiska.
Sklep czysty, gdzie personel kontaktuje się za pomocą...
rozwiń
to chyba jest przemyślana polityka firmy. Syf, bałagan, krzyk nawołującego się personelu ma tworzyć wrażenie sklepu taniego, targowiska.
Sklep czysty, gdzie personel kontaktuje się za pomocą mikroportów, klienci informowani o uruchomieniu kasy przez głośnik może powodować wrażenie drogiego. Ceny produktów podobne, wrażenia różne.
zobacz wątek