Elementarne standardy to nie roszczenia
Głupoty wypisujesz. Oczekiwanie czystej plaży to nie jakieś wygórowane żądanie, a standard w mieście, które rości sobie prawa do nadmorskiego kurortu, letniej stolicy kraju. W dodatku, jako...
rozwiń
Głupoty wypisujesz. Oczekiwanie czystej plaży to nie jakieś wygórowane żądanie, a standard w mieście, które rości sobie prawa do nadmorskiego kurortu, letniej stolicy kraju. W dodatku, jako mieszkańcy odprowadzający do miasta swoje podatki, mamy pełne prawo oczekiwać, że plaża będzie relatywnie czysta, a w okolicach molo nie będzie śmierdziało. W dodatku w przy molo często kwitną sinice, które mają właściwości toksyczne i zwyczajnie należy je z kąpielisk usuwać.
zobacz wątek