W Gdańsku nie ma glonów, no ale tam...
nie zbudowano Mariny tuż przy plaży. Żeglarze sr*ją i szcz*ją do zatoki i efekty widać gołym o...nosem. Nie mówiąc o plażowiczach, którym żal 50 gr na toaletę. Sopocka deszczówka zmieszana z...
rozwiń
nie zbudowano Mariny tuż przy plaży. Żeglarze sr*ją i szcz*ją do zatoki i efekty widać gołym o...nosem. Nie mówiąc o plażowiczach, którym żal 50 gr na toaletę. Sopocka deszczówka zmieszana z nielegalnie podłączoną kanalizacją wpuszczana do Zatoki rownież dodaje swoje. Generalnie plażowanie w Sopocie to Sport Ekstremalny. Nie mówię o kąpieli, to już sport dla samobójców.
zobacz wątek