Akurat orientuję się i to bardzo dobrze, bo sama zajmuję się pod nieobecność siostry jej wynajmowanym mieszkaniem. Trzeba być człowiekiem, a nie wielce paniczem. Owszem kasujcie nas, byleby były to...
rozwiń
Akurat orientuję się i to bardzo dobrze, bo sama zajmuję się pod nieobecność siostry jej wynajmowanym mieszkaniem. Trzeba być człowiekiem, a nie wielce paniczem. Owszem kasujcie nas, byleby były to czyste i choć w minimalnym stopniu wyposażone mieszkania - jakie oferujecie. Po każdym wynajmującym gruntownie czyścimy mieszkanie, a nie że np. sałata sprzed pół roku gnije na tyle lodówki, czy firanki aż żółte ect.
zobacz wątek