Chyba sznowni właściciele mieszkań czegoś nie zrozumieli.
Oferują mieszkania z pleśnią za wyjątkowo wygórowane pieniądze. Meble, które się rozlatują przy normalnym użytkowaniu. Podłoga, która się rysuje, a to chyba oczywiste, że się porysuje, bo student...
rozwiń
Oferują mieszkania z pleśnią za wyjątkowo wygórowane pieniądze. Meble, które się rozlatują przy normalnym użytkowaniu. Podłoga, która się rysuje, a to chyba oczywiste, że się porysuje, bo student ma biurko i krzesło. Zaniżony czynsz, a potem opłaty z kosmosu. Zepsuje się pralka, a oni przez kilka tygodni nie odbierają telefonu. A jak chcę mieszkać cały rok, bo mam pracę, to nieeee, na wakacje wynocha, bo sobie pozarabiam na turystach. Obrazka ze świętym nie wolno zdjąć ze ściany, bo mamusia właściciela go tam powiesiła. Opłaty na koncie do piątego, a wiadomo, że wiele wypłat przychodzi koło 8go. Itd itp.
zobacz wątek