Miewałam podobnie
i to nie ze studentami. Raz wynajęłam samotnej kobiecie z dzieckiem. Na początku miło, potem okazało się, że dzieciak jednak ma tatusia. Z psem amstafem i skłonnością do niepłacenia w terminie. Po...
rozwiń
i to nie ze studentami. Raz wynajęłam samotnej kobiecie z dzieckiem. Na początku miło, potem okazało się, że dzieciak jednak ma tatusia. Z psem amstafem i skłonnością do niepłacenia w terminie. Po wszystkim oczywiście konieczny był remont. Wynajem mieszkania to jednak inwestycja wysokiego ryzyka.
zobacz wątek