Daję porządne warunki a studenci marudzą później, i co mam powiedzieć? Każdy ma swoje racje ale zasada jest prosta - moja własność więc to ja decyduję jaką daję cenę. Ty jeśli chcesz to się...
rozwiń
Daję porządne warunki a studenci marudzą później, i co mam powiedzieć? Każdy ma swoje racje ale zasada jest prosta - moja własność więc to ja decyduję jaką daję cenę. Ty jeśli chcesz to się zgadzasz a jeśli nie chcesz to możesz próbować negocjować albo po prostu rezygnujesz i szukasz czegoś innego. O co tyle hałasu? Gdzie jest problem?
zobacz wątek