Hm
moje problemy w stosunku do tloku w autobusie to luxus!
Filmy z kazdej wytworni sa najpierw szybkie, jaskrawe i wala po oczach i po uszach jak pleta bez plotu, czysty eksperyment na bliznim....
rozwiń
moje problemy w stosunku do tloku w autobusie to luxus!
Filmy z kazdej wytworni sa najpierw szybkie, jaskrawe i wala po oczach i po uszach jak pleta bez plotu, czysty eksperyment na bliznim. Nastepnie zlozone i prowokujace ale zbyt czytelne i dowolne ala random ;) Na koniec jak zwykle spada jakosc. Wiadomo masa i otepienie.
Brak tego co hamerykanie nazywaja ... pojednawczoscia. Pewnej spojnosci ale niekonstruktywnej jak w przypadku powiedzmy "trylogii".
Proponuje wiecej spontanicznego humoru, mnie horroru w zaleznosci od odbiorcy. Lek przed "uglaskaniem na smierc", czy "przeslodzeniem" jest przesadzona. Jest i bedzie zawsze ALE. Ale czasem takie "ping" zamierzone w koncu sprzezenie zwrotne.
zobacz wątek