Widok
no własnie o tym ,że Promyk nie funkcjonuje świetnie ,przekonasz się jak zechcesz wziąć psa na spacer.Otóż w Promyku ,żeby wyjśc z psem trzeba podpisać umowę /najpierw trzeba się długo umawiać ,żeby dostąpić zaszczytu/wolontariacką w której BEZWZGLĘDNIE bedziesz wykonywać polecenia kogośtam , jak już uda ci się tą umowę podpisać to mimo ,ze jesteś dorosła bedą cię traktować jak upośledzone dziecko /grupowe spacery,grupowe czesanie/.A co jeszcze ważne ,nie pójdziesz na spacer z psem którego sobie wybrałaś , oni wiedzą lepiej od ciebie jakim psem chcesz się zająć ,któremu chcesz poświęcić swój wolny czas.Pojedz teraz do Gdyni ,trzy minuty i podpiasłaś umowę na pół strony ,bierzesz psa i idziesz na spacer.A teraz dobra darmowa rada NIE WSZYSTKO ZŁOTO CO SIĘ ŚWIECI.
Jeśli ktoś uparcie stawia spacje przed przecinkami/kropkami zamiast po nich, to się nie dziwię, że aż takie (strasznie straszliwe) kłopoty były w Promyku. Ludzie tam pracujący słusznie, moim zdaniem, założyli, że ludzi trzeba profilaktycznie traktować jak idiotów skoro nie wiedzą, że nie wolno tak po prostu przyjść i zabrać sobie psa na spacer!
I jeszcze jedno...to ostatnie o "złocie"...mylisz radę z przysłowiem. I się dziwisz, że traktują cię w taki sposób. Słusznie!
I jeszcze jedno...to ostatnie o "złocie"...mylisz radę z przysłowiem. I się dziwisz, że traktują cię w taki sposób. Słusznie!