Widok

Dobro zwierzaków

Witam, byłam dzisiaj z karmą dla zwierzaków, widziałam inne schroniska w Trójmieście i te bzdury , które są wypisywane zaprzeczają temu co widziałam!!! Zwierzaki maja czysto, mają jedzenie i wodę w miskach, mają zacienienie, byli wolontariusze, którzy zabierali psy na spacerek,wracając widziałam jak się z nimi bawią, więc proszę Was ludzie o litość , po co piszecie takie oszczerstwa, zwierzaki mają tam godne warunki, wyszłam z Tamtąd pierwszy raz bez płaczu z uśmiechem, bo wiem, że mają dobrze ( wiadomo, że lepiej gdyby maiły domy, ale ludzie czasem też ich nie mają). Nie zgadzam się z bzdurami wypisanymi na forum, i jeśli ktoś ma problem i będzie pisał, że to oni sami piszą to proszę o odp.chętnie zadzwonię do tej osoby, aby potwierdzić, że jestem bezintereowną osobą prywatną!!!!!!!!!!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4
Rzeczywiście. Zwierzęta mają warunki bardzo dobre. Jednak jestem córką autorki pani z opini o kotku walczącym o zdrowie. I śmiem napisać, że mimo dobrych warunków nie ma u nich kompletnego poświęcenia. Moja kicia MIAŁA MIEĆ, dwa miesiące. U weterynarza okazało się, że ma sześć tygodni. Zaszczepiono ją zbyt wcześnie i dwa tygodnie walczyła o życie. Karmiona podskórnie i ble ble. Była mniej więcej wielkości dorosłego samca chomika. Mniejsza o to. Żyje i jest już ok. I przyznaję Pani rację, niektóre komentarze są zbyt ostre. Proszę nie denerwować się, ale nie zasługują na ocenę 6.0. Za czystość tak, lecz nic nie mówię o opiece i pośwęceniu. Niektórzy pracownicy nie mają za grosz wyobaźni. Nie mam oczywiście Pani za złe, że pani napisała własną opinię, ale zwracam uwagę, że zwierzaki nie mają tak dobrej opieki. Serdecznie pozdrawiam.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Drogi Ktosiu. Sam fakt, że często są to wolentariusze już mówi o poświęceniu. Nie każdy z nich ma doktorat z weterynarii. Proszę, pamiętaj o tym.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Dzien dobry Pani Doroto,jakis czas temu glosno bylo w mediach o tragicznych zgonach dzieci na Helu ,dziennikarze pokazywali ladny nowy dom ,przed domem pieknego bialego psa ,zadbany ogrod .W tym ladnym ,czystym domu zastepczy rodzice znecali sie nad przysposobionymi dziecmi do tego stopnia ,ze dwoje z nich zmarlo.Opieka spoleczna zagladala do tego domu czesciej niz raz w roku ale poniewaz bylo ladnie to niczego nie zauwazyli.Co gorsze ,zabicie pierwszego dziecka rowniez nie obudzilo czujnosci pracownikow Mops-u.I tak w czystym domu zamordowano ,a wczesniej bito dwoje malych bezbronnych dzieci ,ktore w przeciwienstwie do psow mogly przeciez mowic.Jezeli wydaje sie Pani ,ze bedac jeden raz w schronisku wie Pani wiecej od ludzi ktorzy tam jezdzili przez lata ,to gratuluje dobrego samopoczucia.I jeszcze jedno ,sa w internecie zdjecia boksow zawalonych psimi odchodami ,tak wygladalo to schronisko zanim ci ktorych odsadza Pani od czci i wiary zaczeli pisac bzdury -gdzie Pani byla wtedy gdy psy brodzily w gownach.Pozdrawiam i zalecam troche pokory./Nie mam polskich znakow na klawiaturze stad bledy za ktore przepraszam/
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
zapraszam na wolontariat - w celu weryfikacji Pani opinii , zobaczy Pani jak od środka wygląda schronisko... i wówczas proszę o ponowne wystawienie opinii

pozdrawiam
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry