Widok
Dobry wieczór kawalerski
Opinie do spektaklu: Dobry wieczór kawalerski.
Teatr Palladium w Warszawie
Dobry wieczór kawalerski
Doroty Truskolaskiej-Alibert
Premiera: 5 lutego 2012
Zabawna komedia w doborowej obsadzie, w której oprócz dobrej zabawy, jest także miejsce na refleksję i poszukiwanie odpowiedzi na pytania o sens i znaczenie miłości i przyjaźni.
Akcja sztuki dzieje się podczas wieczoru kawalerskiego Młodego w grupie jego najbliższych ...
Przejdź do spektaklu.
Teatr Palladium w Warszawie
Dobry wieczór kawalerski
Doroty Truskolaskiej-Alibert
Premiera: 5 lutego 2012
Zabawna komedia w doborowej obsadzie, w której oprócz dobrej zabawy, jest także miejsce na refleksję i poszukiwanie odpowiedzi na pytania o sens i znaczenie miłości i przyjaźni.
Akcja sztuki dzieje się podczas wieczoru kawalerskiego Młodego w grupie jego najbliższych ...
Przejdź do spektaklu.
Niestety to nie to.
Przed chwilą wróciłam z ledwo ponad godzinę trwającego spektaklu Dobry wieczór kawalerski i z przykrością muszę stwierdzić , że zawiódł moje oczekiwania z kilku powodów. Poszłam na ten spektakl z myślą , że zastanę tam prawdziwą komedię. Zastałam jednak dowcip rodem ze zwykłej rodzinnej imprezy. Miałam wręcz wrażenie ,że celem było wypowiedzenia jak najwięcej słów o kontekście seksualnym aniżeli dobranie tego w cięty dowcip jakiego się spodziewałam. Przez cały czas trwania spektaklu czekałam także na jakąś puentę. Wciąż miałam nadzieję , że pod koniec spektaklu dojdzie do niespodziewanego zwrotu akcji , tak aby dostrzec jakieś drugie dno tej komedii. Uwielbiam wszelkie rodzaje dobrego humoru, tu jednak go nie znalazłam. Mam wrażenie że zapłaciłam za grupkę znanych aktorów paradujących w samych bokserkach po scenie, a zapłaciłam niemało bo 90 zl.
Lepiej bym tego nie napisała, może bardziej dosadnie "dowcip rodem spod budki z piwem". Drugie dno? wszystko dosłowne i niestety wulgarne. Gra słów? Po co - "trzeba kawę na ławę". Dlaczego? Czyżby totalna niewiara w widza? Komercyjny, pozbawiony HUMORU, no właśnie co? Bo na pewno nie spektakl!!! Szkoda czasu. Nie wiem, kto pisze te pozytywne recenzje Panowie Krytycy!!!
niestety ...
Nie wiem co miała przekazać taka sztuka, dla mnie to żenada w wykonaniu znanych aktorów. Smutne, że wszystko można sprzedać. Po spektaklu żałowałam, że w dzień żałoby narodowej, ktoś puszcza pijackie burdy. A zapowiadano opowieść o przyjaźni i miłości ... nie znalazłam tego wątku... szkoda ... :(