Niestety to nie to.
Przed chwilą wróciłam z ledwo ponad godzinę trwającego spektaklu Dobry wieczór kawalerski i z przykrością muszę stwierdzić , że zawiódł moje oczekiwania z kilku powodów. Poszłam na ten spektakl z...
rozwiń
Przed chwilą wróciłam z ledwo ponad godzinę trwającego spektaklu Dobry wieczór kawalerski i z przykrością muszę stwierdzić , że zawiódł moje oczekiwania z kilku powodów. Poszłam na ten spektakl z myślą , że zastanę tam prawdziwą komedię. Zastałam jednak dowcip rodem ze zwykłej rodzinnej imprezy. Miałam wręcz wrażenie ,że celem było wypowiedzenia jak najwięcej słów o kontekście seksualnym aniżeli dobranie tego w cięty dowcip jakiego się spodziewałam. Przez cały czas trwania spektaklu czekałam także na jakąś puentę. Wciąż miałam nadzieję , że pod koniec spektaklu dojdzie do niespodziewanego zwrotu akcji , tak aby dostrzec jakieś drugie dno tej komedii. Uwielbiam wszelkie rodzaje dobrego humoru, tu jednak go nie znalazłam. Mam wrażenie że zapłaciłam za grupkę znanych aktorów paradujących w samych bokserkach po scenie, a zapłaciłam niemało bo 90 zl.
zobacz wątek