Widok
Dobudowa dodatkowego piętra dla bloków w sektorze F
Spółdzielnia Chełm wpadła na wspaniały pomysł - dobudowę dodatkowych pięter dla 4-piętrowych bloków. Kto na tym skorzysta? Prace budowlane będą trwały przez ponad 3 miesiące. 3 miesiące brudu, hałasu, mieszkania na placu budowy. Najmocniej ucierpią osoby mieszkające na górnych kondygnacjach, szczególnie 4 piętro. Taka rozbudowa będzie wymagała tak naprawdę przerobienia całego dachu. Jestem ciekawy, czy spółdzielnia tak chętnie naprawi ew. szkody w wyniku zalania czy innych okoliczności. I jaka będzie jakość tych napraw? Pomijam fakt, że tak naprawdę nie będzie się dało otworzyć okna z powodu kurzu i hałasu. Mieszkanie w takich warunkach będzie koszmarem.
W sumie to samo będzie na klatkach schodowych - przecież pracownicy budowlani będą musieli się po nich przemieszczać, prowadzić prace związane z doprowadzeniem windy itp.
Czasami już teraz trudno o miejsca parkingowe, więc będzie ciekawie gdy dojdą nowi lokatorzy. Pomijam większy hałas na przyszłość (więcej osób na klatce) i większy brud związany z większą liczbą ludzi.
Windy dojeżdżać będą miały jedynie na półpiętra, więc realnie skorzystają z nich jedynie mieszkańcy 3 i 4 pięter. Bo komu z pierwszego lub drugiego piętra będzie opłacało się podjeżdżać?
No i sprawy najważniejsze - bezpieczeństwo i finanse spółdzielni. Bloki zostały skonstruowane w latach 80 i 90 na cztery piętra i nie więcej. Nie od dzisiaj wiadomo, że wielka płyta nie jest wieczna, więc dodatkowe dociążanie na pewno jej nie pomoże. Przypominam chociażby sytuację z lipca 2016 roku, gdzie ewakuowano mieszkańców bloku na Zaspie przy Jana Pawła II 25 - ściany nośne wieżowca popękały, a na wielu podłogach pojawiły się wybrzuszenia. I to wszystko z powodu ulewy...
Wiadomo, taka dobudówka wymaga odpowiednich zgód budowlanych. Tylko podstawowe pytanie czy zostaną one wykonane rzetelnie? A nawet jeśli - dodatkowe obciążenie może skrócić żywotność wielkiej płyty o kilka lat.
Poza tym to potężna inwestycja. Spółdzielnia planuje szybko pokryć koszty przez sprzedaż mieszkań. Tylko kto je kupi? 55-60m2 w dobudówce do wielkiej płyty? Każdy zada sobie te same pytania o bezpieczeństwo i trwałość materiałów. I raczej wybierze mieszkanie z rynku wtórnego w innej dzielnicy albo deweloperkę na totalnych obrzeżach miasta. Te mieszkania szybko się nie sprzedadzą, więc inwestycja może być aż nadto ryzykowna z punktu widzenia finansów spółdzielni.
Moim zdaniem nie powinniśmy zgadzać się na te eksperymenty spółdzielni. Czasem mam wrażenie, że SM Chełm próbuje mścić się na swoich członkach za zablokowanie budowy Lidla na Dragana. Spółdzielnia powinna skupić się na remontach i poprawie jakości życia mieszkańców (ile klatek i placów zabaw nie zostało odrestaurowanych), a nie zamieniać nasze zycie w piekło. Tyle. Głosowanie wg zapowiedzi będzie w czerwcu tego roku. Mam nadzieję, że zagłosujemy zdrowo rozsądkowo.
W sumie to samo będzie na klatkach schodowych - przecież pracownicy budowlani będą musieli się po nich przemieszczać, prowadzić prace związane z doprowadzeniem windy itp.
Czasami już teraz trudno o miejsca parkingowe, więc będzie ciekawie gdy dojdą nowi lokatorzy. Pomijam większy hałas na przyszłość (więcej osób na klatce) i większy brud związany z większą liczbą ludzi.
Windy dojeżdżać będą miały jedynie na półpiętra, więc realnie skorzystają z nich jedynie mieszkańcy 3 i 4 pięter. Bo komu z pierwszego lub drugiego piętra będzie opłacało się podjeżdżać?
No i sprawy najważniejsze - bezpieczeństwo i finanse spółdzielni. Bloki zostały skonstruowane w latach 80 i 90 na cztery piętra i nie więcej. Nie od dzisiaj wiadomo, że wielka płyta nie jest wieczna, więc dodatkowe dociążanie na pewno jej nie pomoże. Przypominam chociażby sytuację z lipca 2016 roku, gdzie ewakuowano mieszkańców bloku na Zaspie przy Jana Pawła II 25 - ściany nośne wieżowca popękały, a na wielu podłogach pojawiły się wybrzuszenia. I to wszystko z powodu ulewy...
Wiadomo, taka dobudówka wymaga odpowiednich zgód budowlanych. Tylko podstawowe pytanie czy zostaną one wykonane rzetelnie? A nawet jeśli - dodatkowe obciążenie może skrócić żywotność wielkiej płyty o kilka lat.
Poza tym to potężna inwestycja. Spółdzielnia planuje szybko pokryć koszty przez sprzedaż mieszkań. Tylko kto je kupi? 55-60m2 w dobudówce do wielkiej płyty? Każdy zada sobie te same pytania o bezpieczeństwo i trwałość materiałów. I raczej wybierze mieszkanie z rynku wtórnego w innej dzielnicy albo deweloperkę na totalnych obrzeżach miasta. Te mieszkania szybko się nie sprzedadzą, więc inwestycja może być aż nadto ryzykowna z punktu widzenia finansów spółdzielni.
Moim zdaniem nie powinniśmy zgadzać się na te eksperymenty spółdzielni. Czasem mam wrażenie, że SM Chełm próbuje mścić się na swoich członkach za zablokowanie budowy Lidla na Dragana. Spółdzielnia powinna skupić się na remontach i poprawie jakości życia mieszkańców (ile klatek i placów zabaw nie zostało odrestaurowanych), a nie zamieniać nasze zycie w piekło. Tyle. Głosowanie wg zapowiedzi będzie w czerwcu tego roku. Mam nadzieję, że zagłosujemy zdrowo rozsądkowo.
Nawet jeśli mieszkańcy niższych pięter nie będą korzystać z windy, to i tak będą za nią płacić - eksploatacja, konserwacja... Z tego, co się pisze, wiadomo, że mieszkańcy czteropiętrówek powoli, ale jednak, starzeją się, więc windy będą - wcześniej czy później - potrzebne/przedmiotem marzeń, przynajmniej niektórych. Z racji wieku byłabym za, szczególnie, jeśli mieszkałabym na czwartym piętrze. Trzy miesiące bałaganu - do przeżycia.
Nie bez znaczenia jest też to, że wzrosłaby wartość mieszkań. Tachanie dziecka nawet bez wózka z i na czwarte piętro to średnia przyjemność, więc młodzi nie będą zainteresowani kupnem mieszkania bez dostępu do windy. O niepełnosprawnych, dla których winda tez byłaby wielkim udogodnieniem, nie wspomnę. Więcej empatii.
przecież bloke nie mają przwidzianego szybu windy ... a zwenetrzny ...hmmm - prosze sie przejechac I dopytac mieszkanców bloków które takowe mają jak to wygląda?! winda jest narażona na działanie warunków atmosferycznych przecież - nie daleko szukać winda przy przychodni - ciagle jest wyłączona. Czy zdajecie sobie Państwo s[prawę z realnych kosztów utrzymania windy - tych za miesięczną konserwacje jak I ewentualne naprawy - biorąc pod uwage, iż parter nie bedzie partycypował w kosztach utrzymania windy (bo I dlaczego ?!, skoro nie mamy podziemnych parkingów) to koszt ten bedzie się rozkładał na maksymalnie na 8-10 mieszkań - nie wiem czy mieszkańcy 1 P będą skorzy do partycypacji w kosztach jadac tylko pół piętra??!!
Nie chcę dodatkowoego piętra I windy w bloku, który nie jest dostosowany do tego aby mieć windę.
Nie chcę dodatkowoego piętra I windy w bloku, który nie jest dostosowany do tego aby mieć windę.
Rozwiązania z dobudową piętra znane od lat np. w Czechach, Niemczech i Finlandii... To przede wszystkim mieszkania tanio budowane, gdyż nie ma konieczności wykonania przyłączy, wykorzystuje się już istniejące. Na FB i stronie internetowej spółdzielni wyraźnie piszą, że nie dotkną budynku, bez zgody mieszkańców. Po co więc ta wrzawa? Adam pyta: Kto na tym skorzysta? Moim zdaniem skorzystają wszyscy mieszkańcy budynku. Winda dzisiaj to standard! A koszty? Budynek z windą przy ul. Biegańskiego, mieszkanie 48 m2: energia elektryczna dźwigów 0,14 zł x 48 m2 = 6,72 zł, konserwacja dźwigów 0,25 zł x 48 m2 = 12,00 zł. Razem poniżej 20 zł. Nie słuchajcie malkontentów!!!!!!!
Jestem prezesem tej spółdzielni, więc może zamiast tekstów zamówionych przez określoną grupę - trochę faktów.
Informacja o nadbudowach pochodzi od Biura Rozwoju Gdańska, gdzie wnieśliśmy ponad dwa lata temu wniosek o zmianę dopuszczalnej wysokości budynków. Wywołała tak duże zainteresowanie, że zmuszeni byliśmy zacząć ją komentować. Dobra strona tego rozgłosu to przedwczesne oferty kilkunastu firm gotowych realizować to przedsięwzięcie. Dlatego mogę odnieść się do 3 miesięcy brudu, hałasu i innych utrudnień. Firma ta produkuje domy w systemie modułowym i oferuje wykonanie nadbudowy w .... jeden dzień. Jedyny warunek to usunięcie wszystkich pojazdów wokół budynku. Montaż gotowych modułów odbywa się przy pomocy mobilnego dźwigu.
Innym potrzeba na wszystko 2 miesiące, ale nikt po klatkach nie ma zamiaru ganiać. Na ścianie szczytowej budynku montuje się windę towarowo-osobową i mieszkańcy wchodzą do budynku albo wychodząc na balkon nawet nie są w stanie zauważyć, że trwa jakaś budowa. Żadna z proponowanych przez wspomniane firmy technologii nie przewiduje naruszania obecnej konstrukcji dachu, a przypominam, że mieszkańców czwartych pięter oddziela od dachu przestrzeń stropowa wypełniona poliuretanem bądź wełną mineralną. Dla wszystkich mieszkańców, także tych z parteru znaczenie musi mieć darmowy remont dachu (wchodzimy w okres sukcesywnych remontów), 20% -towe docieplenie budynku, wraz z montażem wind - remont i modernizacja klatki schodowej, wspominany przez innych wzrost wartości mieszkania itd. Miejsca parkingowe - przewidujemy w niedługiej przyszłości budowę w podwórzach podziemnych hal garażowych, nad którymi jak obecnie mogą funkcjonować np. place zabaw. Co do całości sprawy najpierw decyzję podejmie Walne Zgromadzenie członków, potem w stosunku do każdego budynku - konstruktor budowlany i mieszkańcy budynku. Czasem rzeczywiście odnoszę wrażenie czy warto się angażować przy podejściu zbyt wielu - nie bo nie!
Pozdrawiam wszystkich członków podchodzących z dystansem do wszelkich rewelacji od tzw. "znawców tematu"
Informacja o nadbudowach pochodzi od Biura Rozwoju Gdańska, gdzie wnieśliśmy ponad dwa lata temu wniosek o zmianę dopuszczalnej wysokości budynków. Wywołała tak duże zainteresowanie, że zmuszeni byliśmy zacząć ją komentować. Dobra strona tego rozgłosu to przedwczesne oferty kilkunastu firm gotowych realizować to przedsięwzięcie. Dlatego mogę odnieść się do 3 miesięcy brudu, hałasu i innych utrudnień. Firma ta produkuje domy w systemie modułowym i oferuje wykonanie nadbudowy w .... jeden dzień. Jedyny warunek to usunięcie wszystkich pojazdów wokół budynku. Montaż gotowych modułów odbywa się przy pomocy mobilnego dźwigu.
Innym potrzeba na wszystko 2 miesiące, ale nikt po klatkach nie ma zamiaru ganiać. Na ścianie szczytowej budynku montuje się windę towarowo-osobową i mieszkańcy wchodzą do budynku albo wychodząc na balkon nawet nie są w stanie zauważyć, że trwa jakaś budowa. Żadna z proponowanych przez wspomniane firmy technologii nie przewiduje naruszania obecnej konstrukcji dachu, a przypominam, że mieszkańców czwartych pięter oddziela od dachu przestrzeń stropowa wypełniona poliuretanem bądź wełną mineralną. Dla wszystkich mieszkańców, także tych z parteru znaczenie musi mieć darmowy remont dachu (wchodzimy w okres sukcesywnych remontów), 20% -towe docieplenie budynku, wraz z montażem wind - remont i modernizacja klatki schodowej, wspominany przez innych wzrost wartości mieszkania itd. Miejsca parkingowe - przewidujemy w niedługiej przyszłości budowę w podwórzach podziemnych hal garażowych, nad którymi jak obecnie mogą funkcjonować np. place zabaw. Co do całości sprawy najpierw decyzję podejmie Walne Zgromadzenie członków, potem w stosunku do każdego budynku - konstruktor budowlany i mieszkańcy budynku. Czasem rzeczywiście odnoszę wrażenie czy warto się angażować przy podejściu zbyt wielu - nie bo nie!
Pozdrawiam wszystkich członków podchodzących z dystansem do wszelkich rewelacji od tzw. "znawców tematu"
Zawsze warto się się angażować, szczególnie jeśli pseudo znawcy nie mają racji, w końcu są tylko "pseudo" a malkontentów nigdy i nigdzie nie brakuje. Mam spore doświadczenie w formach własności mieszkania - mieszkałam w komunalnym, w spółdzielni, "na swoim" i we wspólnocie. Teraz uważam, ze spółdzielnia - to jest to (chociaż przyznam, że nonszalanckie stwierdzenie pracownika, że MUSZĘ zwolnić się z pracy, bo spółdzielnia akurat w tych godzinach planuje przeglądy, zmroziło mnie totalnie! W końcu kto dla kogo?!). Pozdrawiam, panie Leszku!
Prosimy Pana Prezesa o odniesienie sie do kilku innych aspektow związanych z ewentualną realizacja tego pomyslu
1. Zaciemnienie mieszkan na nizszych poziomach, ktore byłoby z dwoch powodow - wyzszych bloków w sąsiedztwie i szybu windowego tuz przy oknie
2. Ograniczenie widocznosci na swiat mieszkan na nizszych poziomach i widoku z pokoi przy ktorych beda szyby windowe.
3. Jak Spółdzielnia planuje zrekompensować obnizenie wartosci mieszkan na nizszych poziomach ? Dlaczego mieszkańcy nizszych pięter maja ponosic koszty zwiekszenia wartosci mieszkan na pietrach 3 i 4 ?
4. Jakie korzysci z planowanej inwestycji beda mieli mieszkancy parterów i I pietra ?
5. Spoldzielnia pobiera miesieczna stala i spora kwote na fundusz remontowy od kazdego m 2 mieszkania . Placę ponad 700 zł rocznie tylko na fundusz remontowy ( na docieplenie pobierana jest dodatkowa oplata ) . Ostatni raz moja klatka byla malowana w 2000 r.! Czy w takiej sytuacji trzeba dobudowywac pietro by odmalowac/ wyremontowac klatke schodowa ?
6. Bloki na Chełmie mają różne rozwiązania architektoniczne , rozne rozwiazania klatek nawet w obrebie jednego bloku. Dochodza mnie glosy, że windy miałyby startowac z półpietra pomiedzy parterem, a I pietrem, czyli szyb windowy powstalby nad obecnymi wiatrołapami. Czy to prawda ?
7. Czy zostal juz wyliczony halas jaki winda bedzie robic tuż przy oknie , 50 - 60 cm od łóżka ?
8. Rozwiazanie problemu z parkowaniem podziemnymi parkingami z pewnoscia nie wchodzi w gre przy 95 % bloków. Kto pokryje koszty ewentualnej inwestycji ? A moze wyznaczone miejsce do parkowania przy blokach powinni otrzymac dodychczasowi mieszkancy ? A w ofercie sprzedazy mieszkan na 5 pietrze poinformujecie - miejsc parkingowych BRAK
9. Kto zaplaci w przyszlosci odszkodowanie jak obciazenie budynku zacznie negatywnie wplywac na mieszkania na nizszych poziomach ?
10. Dlaczego Spoldzielnia podaje do wiadomosci tylko dodatnie strony tego pomyslu? Prosimy o podanie do publicznej wiadomosci mieszkancow ujemne strony tego pomyslu. Tak czy inaczej mysle ze wszystkich ujemnych stron nie jestesmy w stanie nawet teraz przewidziec.
Z powazaniem Zatroskany Mieszkaniec
1. Zaciemnienie mieszkan na nizszych poziomach, ktore byłoby z dwoch powodow - wyzszych bloków w sąsiedztwie i szybu windowego tuz przy oknie
2. Ograniczenie widocznosci na swiat mieszkan na nizszych poziomach i widoku z pokoi przy ktorych beda szyby windowe.
3. Jak Spółdzielnia planuje zrekompensować obnizenie wartosci mieszkan na nizszych poziomach ? Dlaczego mieszkańcy nizszych pięter maja ponosic koszty zwiekszenia wartosci mieszkan na pietrach 3 i 4 ?
4. Jakie korzysci z planowanej inwestycji beda mieli mieszkancy parterów i I pietra ?
5. Spoldzielnia pobiera miesieczna stala i spora kwote na fundusz remontowy od kazdego m 2 mieszkania . Placę ponad 700 zł rocznie tylko na fundusz remontowy ( na docieplenie pobierana jest dodatkowa oplata ) . Ostatni raz moja klatka byla malowana w 2000 r.! Czy w takiej sytuacji trzeba dobudowywac pietro by odmalowac/ wyremontowac klatke schodowa ?
6. Bloki na Chełmie mają różne rozwiązania architektoniczne , rozne rozwiazania klatek nawet w obrebie jednego bloku. Dochodza mnie glosy, że windy miałyby startowac z półpietra pomiedzy parterem, a I pietrem, czyli szyb windowy powstalby nad obecnymi wiatrołapami. Czy to prawda ?
7. Czy zostal juz wyliczony halas jaki winda bedzie robic tuż przy oknie , 50 - 60 cm od łóżka ?
8. Rozwiazanie problemu z parkowaniem podziemnymi parkingami z pewnoscia nie wchodzi w gre przy 95 % bloków. Kto pokryje koszty ewentualnej inwestycji ? A moze wyznaczone miejsce do parkowania przy blokach powinni otrzymac dodychczasowi mieszkancy ? A w ofercie sprzedazy mieszkan na 5 pietrze poinformujecie - miejsc parkingowych BRAK
9. Kto zaplaci w przyszlosci odszkodowanie jak obciazenie budynku zacznie negatywnie wplywac na mieszkania na nizszych poziomach ?
10. Dlaczego Spoldzielnia podaje do wiadomosci tylko dodatnie strony tego pomyslu? Prosimy o podanie do publicznej wiadomosci mieszkancow ujemne strony tego pomyslu. Tak czy inaczej mysle ze wszystkich ujemnych stron nie jestesmy w stanie nawet teraz przewidziec.
Z powazaniem Zatroskany Mieszkaniec
To mi się podoba. Prezes jak gdyby nigdy nic, wychodzi do ludzi. Ale nam oczu nie zamydli. Trzeba, wziąć ich dokładnie pod lupę. Wszelkie nieprawidłowości się biorą z braku kontroli. Kto wie, ile jest na koncie funduszu remontowrgo, jego bloku. Ludzie zbierają na coś, 20 lat i co?
Chcecie żeby taki Macierewicz, albo inny Tusk wami rządził, a jego kolesie was okradli? Nie chodźcie do spółdzielni, nie kontroluje, nie interesujcie się nie czym.
W spółdzielni, jak w zusie, nic się nie dzieje. Umierajcie spokojnie.
Chcecie żeby taki Macierewicz, albo inny Tusk wami rządził, a jego kolesie was okradli? Nie chodźcie do spółdzielni, nie kontroluje, nie interesujcie się nie czym.
W spółdzielni, jak w zusie, nic się nie dzieje. Umierajcie spokojnie.
Pomysł dobry, niestety i tak nie dojdzie do skutku. Jak wiem to w spółdzielniach w kraju jest jedna usta ze wszyscy muszą się zgodzić. Wystarczy jeden z bloku- klatki, który powie "nie" i po ptakach będzie. A tacy tetrycy są wszędzie, bo mieszkają na parterach tu też na pierwszym piętrze i po co mu winda. Zainwejstujcie Panie Majchewski w place zabaw bo są ubogie i to w taki co nie należą do bloków.
Realizacja decyzji ubiegłorocznego Walnego Zgromadzenia o przeznaczeniu 1 miliona złotych z zysku na budowę placów zabaw "z prawdziwego zdarzenia" na każdej jednostce Naszej Spółdzielni nabiera kształtów. Przetarg na 5 nowych placów zabaw (które - jak Pan pisze - nie będą należeć do bloków) został rozstrzygnięty. Projekty gotowe. Wiosną ruszą prace. Planowane zakończenie - do końca maja tego roku.
O bardzo dobra decyzja, szkoda że my mieszkańcy nie mamy takiej informacji. Może i była na zgromadzeniu, ale ja nie uczęszczam w nich bo wyglądają jak pośmiewisko - każdy kto przychodzi to zawsze ma coś do powiedzenie i nie zawsze madrze i chce załatwić swoje sprawy a nie dla wszystkich. Była ostatnio transmisja na stronie spoldzielni i to mi wystarczy. A może powinniście wy/my jako społdzielnia np raz w miesiącu w gablotach umieszczać informacje dotyczące okolicznych budynków lub ulic. Z całym szacunkiem poprawcie swoj wizerunek do mieszkańców i informuje ich na bierząco. Macie swoją strone na www i facebuku, dajecie informacje na telewizorze w biurze i to dobrze! Ale kontakt z technicznym inspektorem Panem Wojciechem Filip jest tragiczny i odczuwam ze śmieje się ze mnie i wysyła mnie do szkoły bo nie znam się. Nie jestem z wykształcenia techniczny więc niech ma trochę wyrozumiałości i nie ośmiesza mnie przed moją rodziną. Taka mała dygresja.
Jeszcze kończąc to dobrze żę będą place zabaw, a windy hmm i tak nie będzie ich bo jak moj przedmówca pisał to ktoś powie nie i koniec będzie windy...
Jeszcze kończąc to dobrze żę będą place zabaw, a windy hmm i tak nie będzie ich bo jak moj przedmówca pisał to ktoś powie nie i koniec będzie windy...
Przecież takie informacje są na stronie Spółdzielni - rozliczenia i planowane remonty, z rozbiciem na jednostki, ulice i poszczególne budynki! I jeszcze jedna uwaga - zbyt późno przeczytałam informację o projekcie Kukiz'15 (przekształcanie spółdzielni we wspólnoty niezależnie od woli mieszkańców). Wszystko, tylko nie wspólnota! SM Chełm rozlicza się dokładnie (p. wyżej) a z reguły brak rozliczeń jest bodźcem do tworzenia wspólnoty. Z doświadczenia wiem, że wspólnota nie jest remedium na wszelkie potrzeby, a koszty są duże wyższe. Mieszkałam w komunalnym, spółdzielczym, własnym (dom) i we wspólnocie (utworzonej w wyjątkowo niewydolnej spółdzielni, a tak naprawdę- z nieuczciwym zarządem). Wspólnoty są nieporównywalnie mniejsze niż spółdzielnie a kosztami np. wymiany dachu, ocieplenia/malowania elewacji czy w ogóle remontów, sprzątaniem, oświetleniem terenu, ADMINISTROWANIEM itd. obciążeni są
członkowie wspólnoty. Podsumowując: koszty w mojej wspólnocie wzrosły o blisko100% w porównaniu do spółdzielczych. Nie dajcie się nabrać, niezależność kosztuje. Bardzo dużo!
członkowie wspólnoty. Podsumowując: koszty w mojej wspólnocie wzrosły o blisko100% w porównaniu do spółdzielczych. Nie dajcie się nabrać, niezależność kosztuje. Bardzo dużo!
A może, by tak zrobić coś by umilić życie seniorów? Ludzie mieszkają tu ponad 30 lat. W moim bloku ok 90 % to emeryci. Cały dzień leżą przed telewizorem, niektórzy już prawie spakowani na ostatnią drogę. Gdzie taki emeryt może pójść na Chełmie?
Czy faktycznie, jest zapotrzebowanie na place zabaw, zwłaszcza w starszej części Chełmu? Młodzi ludzie się wyprowadzili, powyjedzali za granicę. Pozostali emeryci i renciści. Może raz, coś dla nich. Wiem, temat jest nielatwy...
Czy faktycznie, jest zapotrzebowanie na place zabaw, zwłaszcza w starszej części Chełmu? Młodzi ludzie się wyprowadzili, powyjedzali za granicę. Pozostali emeryci i renciści. Może raz, coś dla nich. Wiem, temat jest nielatwy...
Popieram w 100%! Też jestem emerytką, jeszcze pracuję ale pewnie za chwilę dam sobie z tym spokój, bo wiek robi swoje. Mam, co prawda, dużo planów, ale leń, który nie daje o sobie zapomnieć, mówi mi, że "przecież jak nie dziś to jutro". Jakieś miejsce spotkań, z ciekawymi zajęciami (także fizycznymi), takie "coś fajnego dla każdego". Wiem od znajomej, że m.in. w Gdyni jest takie miejsce. Ćwiczą pamięć, ciało, gotują, malują itd.
Jesli jest sen montazu win to tylko wtedy, gdy dojezdzają z poziomu ziemi na okreslonw piętra.
Nie oszukujmy sie- widny maja sluzyc miszkancom, ktorzy nie maja 30 lat ja tu sie wprowadzali. wielu ma problemy z poruszaniem sie i fakt czy winda jest na poloietrze czy nie ma jej wcale- efekt jest taki sam.- nie wyjda, bo to opiekun musi ich wywiezc na wozku lub maja balkonik.Nie skorzystaja oni z windy na polpietrze, bo ktos bedzie musial ich zniesc na polpietro. Nie zgadzajmy sie na fuszerke, jesli myslimy juz montazu wind
Nie oszukujmy sie- widny maja sluzyc miszkancom, ktorzy nie maja 30 lat ja tu sie wprowadzali. wielu ma problemy z poruszaniem sie i fakt czy winda jest na poloietrze czy nie ma jej wcale- efekt jest taki sam.- nie wyjda, bo to opiekun musi ich wywiezc na wozku lub maja balkonik.Nie skorzystaja oni z windy na polpietrze, bo ktos bedzie musial ich zniesc na polpietro. Nie zgadzajmy sie na fuszerke, jesli myslimy juz montazu wind
Kto bedzie glosowal? Babcia z parteru, czy dziadek z drugiego? Jakies badanua byly, opinie rzeczoznawcow, ekspertow, inzynierow, budowlancow, materialoznawcow, badania gruntu, zrobic. Idioci hollo. Czy ktos tam mysli w zarzadzie spoldzielni. Bloki byly obliczone na 30-40 lat. Powinny byc powoli rozbierane.
Tia ... rozebrać bloki super-pomysł nr 1. ... ale trzeba by coś zrobić z właścicielami mieszkań? Wiem !!! przeprowadzić ich do nowych mieszkań, albo wypłacić rekompensaty (co kto woli) super-pomysł nr 2.
Przydałby się jeszcze super-pomysł nr 3 na sfinansowanie super-pomysłów nr 2 i 3. Może świta ci coś po czaszką? :-)
Przydałby się jeszcze super-pomysł nr 3 na sfinansowanie super-pomysłów nr 2 i 3. Może świta ci coś po czaszką? :-)
Według minie pomysł dobry, warty dalszych działań. Po dobudowie piętra i zainstalowaniu wind, wartość, nie tylko użytkowa ale i rynkowa mieszkań na pewno wzrośnie. Mieszkańcy w większości powinni być zainteresowani. Wbrew pozorom, zyskają również mieszkańcy parterów, bo mniej ludzi kręcących się po klatce schodowej = więcej spokoju.