Dokarmianie ptaków latem jest wykroczeniem
W moim miejscu zamieszkania, na podwórzu gołębie, a wraz z nimi rybitwy, mewy śnieżki i kawki dokarmiane są przez cały rok. Kilka lat temu sąsiad zaczął dokarmiać gołębie chlebem. Wkrótce pojawiło...
rozwiń
W moim miejscu zamieszkania, na podwórzu gołębie, a wraz z nimi rybitwy, mewy śnieżki i kawki dokarmiane są przez cały rok. Kilka lat temu sąsiad zaczął dokarmiać gołębie chlebem. Wkrótce pojawiło się wielu emerytów naśladujących sąsiada. Dokarmianie ptaków przez cały rok stało się plagą. Najwięcej szkód robią rybitwy. Ich odchody znaleźć można na karoseriach samochodów, zewnętrznych parapetach, oknach, wejściowych zadaszeniach etc.. W dziobach noszą kamienie na dach budynku. Co się z tym wiąże łatwo możemy się domyśleć. Podczas większych mrozów i głodu, rybitwy potrafią zadziobać gołębia i go pożreć. Kilka razy byłem świadkiem takich ataków. Życie z tym ptactwem przez 365 dni w roku stało się uciążliwe i kosztowne. Częstsze mycie auta, remont dachu itd.
Pozdrawiam ornitologów.
zobacz wątek