Odpowiadasz na:

Dominika - ocena

Pierwszy raz zdarzyło mi się jechać z tak uważnym kierowcą. Podróżowałam z synkiem - 3 l. i 8 m-cy. Przyuczam go do jazdy w autobusie na siedzeniu dla pasażera, choć jeszcze korzystamy z wózka na... rozwiń

Pierwszy raz zdarzyło mi się jechać z tak uważnym kierowcą. Podróżowałam z synkiem - 3 l. i 8 m-cy. Przyuczam go do jazdy w autobusie na siedzeniu dla pasażera, choć jeszcze korzystamy z wózka na długich trójmieskich dystansach. 9 czerwca,linia 249 w kierunku Wrzeszcza( autobus nr 3055, dojazd do dworca ok.15.00). Kierowca spokojnie poczekał aż mój niesforny szkrab wysiądzie z wózka i dotrze do wybranego przez siebie miejsca dla pasażera, nim ruszył. Na trasie, gdy dwójka młodzieży miała problem z przyciskiem przy drzwiach ( ul. Bażyńskiego), poczekał spokojnie, aż w końcu udało im się uruchomić przycisk. A gdy musiałam dotrzeć w autobusie z zasypiającym synkiem, zwolnił tak, że dotarliśmy w jednym kawałku :-). Być może takie zachowanie wydawać by się mogło normą, zapewniam jednak, że nią nie jest. Cieszę się, że są kierowcy czujni, przy których można się poczuć bezpiecznie. Pozdrawiam.

zobacz wątek
5 miesięcy temu
~Dominika

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry