Odpowiadasz na:

a mi się podobało! :)

Byłam wczoraj w operze, nieco przerażona przeczytanymi tu wcześniej komentarzami (ale nie uprzedzona - na szczęście). I podobało mi się. Przede wszystkim - MOZART. Naprawdę się cieszę, że mogłam... rozwiń

Byłam wczoraj w operze, nieco przerażona przeczytanymi tu wcześniej komentarzami (ale nie uprzedzona - na szczęście). I podobało mi się. Przede wszystkim - MOZART. Naprawdę się cieszę, że mogłam usłyszeć tę operę w Gdańsku i CHCĘ WIĘCEJ :) Laptop i aparat cyfrowy nie raził (nawet było to chwilami zabawne - pozowane zdjęcia G. z Elwirą!). Prosektorium - mocna scena, musiałam to sobie przetrawić, ale potem stwierdziłam że to jednak dobre było (a studiuję na akademii medycznej, więc niby nie powinno mnie to tak bardzo poruszać, prawda?). To się naprawdę udało, ta scena daje do myślenia! Poza tym przy wejściu Komandora w finałowej scenie siedziałam na fotelu jak dziecko czekające na finał swojej ulubionej opowieści. Wielkie brawa dla wszystkich za stworzenie takiego klimatu. Poza tym wielkie ukłony dla donny Anny, nie wiem, kto wczoraj śpiewał tą partię, ale była boska, mogłam słuchać i słuchać!

I to tyle jeśli chodzi o głos laika (może nie do końca - po podstawowej szkole muzycznej).

zobacz wątek
16 lat temu
~małami

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry