Jest mi bardzo przykro, że takie bezeceństwa działy się w Kościele Katolickim, do którego należę.
Jestem co i rusz bombardowany newsami na temat seksualnych afer w Kościele, przez co jako...
rozwiń
Jest mi bardzo przykro, że takie bezeceństwa działy się w Kościele Katolickim, do którego należę.
Jestem co i rusz bombardowany newsami na temat seksualnych afer w Kościele, przez co jako katolik staję w szeregu za ofiarami kościelnych pedofilów. Na szczęście oszczędzono takich przykrych wiadomości moim nieżyjącym już rodzicom, bo chyba odeszliby z tego świata dużo wcześniej.
Na podstawie skąpych, medialnych doniesień żadnego człowieka osądzać nie zamierzam. Tym bardziej nie zamierzam odchodzić od Kościoła.
zobacz wątek