Odpowiadasz na:

Re: Dosyć pesymizmu! Kto zna fajny dowcip?

Kolekcjonuje kawały o psychologach, więc jak ktoś zna jakiś interesujący to niech napisze, ja puki co mam 2 ciekawe:

- Ilu psychologów trzeba do zminy żarówki?
- jednego, tylko... rozwiń

Kolekcjonuje kawały o psychologach, więc jak ktoś zna jakiś interesujący to niech napisze, ja puki co mam 2 ciekawe:

- Ilu psychologów trzeba do zminy żarówki?
- jednego, tylko czy żarówka będzie chciała się zmienić?

Stoi 2 psychologów na przystanku:
- jedzie ósemka - mówi pierwszy, na to ten drugi:
- chcesz o tym porozmawiać?

No to jeszcze troszkę z tych mniej miłych, ale nie określiłaś jaki to mają być kawały;)

Czym się różni zakonnica od żarówki?
Żarówki świecą i zakonnica świecą

Kawały o polakach opowiadane przez niemców (jestem polakiem, jak coś, hehe):

Dlaczego nie powinieneś potrącać Polaka jadącego na rowerze ?
Możliwe że to twój rower.

Zdanie z 10 wyrazami i 4 kłamstwami ?
Uczciwy Polak jedzie na trzeźwo swoim własnym samochodem do pracy.

Jakie są relacje pomiędzy Funtem, Dolarem i Złotym ?
Dokładnie funt Złotych wart jest dolara.

Co jest dobrego w zimnej pogodzie ?
Polacy trzymają rece w swoich kieszeniach?

Jaka jest pierwsza lekcja w polskiej nauce jazdy ?
Otwierać drzwi przy pomocy klamki.

Jak nazwac Polaka bez rąk ?
Godnym zaufania !

Dlaczego Rosjanie kradną zawsze po dwa samochody ?
Bo wracaja przez Polskę.

Rozmawiają dwaj kanibale przy grillu:
- Nie obracaj tak szybko ! Mieso się dobrze nie upiecze !
- Nie ma mowy ! To Polak, jesli będę kręcił wolniej to ukradnie
mi węgiel.

Co sie stanie gdy skrzyżowac Polaka z Rumunem ?
Dziecko będzie za leniwe aby kraść.

Dlaczego polskie noworodki dostają dwa klapsy ?
Pierwszy jak zwykle, drugi żeby oddał położnej zegarek

Kontrola Legalności Pracy wypytuje w Holandii Polaka:
- Mów pan po holenedersku?
-Tak, trochę.
- A czy ma pan pozwolenie na pracę?
-Oczywiście mam.
- A pana kolega tam w pomidorach tez ma?
-Naturalnie, tez ma.
- Mógłby pan go zawołac?
-Oczywiście. JÓZEK SPIER* !!!

Studentka uczelni pedagogicznej zaczyna prowadzić lekcje w szkole
podstawowej z matematyki. Po zapisaniu tematu "Właściwości kątów" na
tablicy, staje w lekkim rozkroku i zadaje pytanie:
- Kto mi z was powie, co mam pomiędzy nogami

Student wchodzi na egzamin. Siedzi profesor ze swoją asystentką.
Student losuje pytanie, patrzy, krzywi się i pyta:
- Panie profesorze, czy ja mogę jeszcze raz wylosować?
Profesor się zgadza. Student wyciąga kartkę, patrzy, krzywi się i
pyta:
- Panie profesorze, czy ja mogę jeszcze raz wylosować?
Profesor ponownie wyraża zgodę. Student bardzo długo zastanawia się,
którą kartkę wybrać. W końcu wyciąga kartkę, patrzy i znowu się krzywi.
Po raz kolejny pyta:
- Panie profesorze, ja juz ostatni raz, może tym razem się uda, czy
ja mogę...?
Kolejna próba zakończyła się niepowodzeniem. Student zrezygnowany
podaje indeks. Profesor wpisuje 3, student zdziwiony nic nie mówi i
wychodzi.
- Panie profesorze, przecież on nie umiał odpowiedzieć na ani jedno
pytanie, czemu mu pan zaliczył?
Przecież szukał jakiegoś pyt

Pewnego dnia Jezus zwołał w niebie swoich apostołów, i powiedział:
- Na ziemi źle się dzieje. Słyszałem na temat rozprzestrzeniającej się tam pladze narkomanii i musimy cos z tym zrobić, lecz problem w tym ze niezbyt wiele o tym zjawisku tak naprawdę tutaj wiemy. W związku z tym wysyłam was wszystkich z misja na ziemie: idźcie i zdobądźcie próbki różnych narkotyków. Kiedy to się wam uda, wróćcie tutaj do mnie i razem przyjrzymy się z czym mamy do czynienia.
Jak postanowił, tak się tez stało.Apostołowie udali się na ziemie i po jakimś czasie zaczęli powracać ze zdobytymi narkotykami. - Puk, puk! - rozległo się u drzwi Jezusa.
- Kto tam?
- Św. Piotr.
- Co przytargałeś?
- Marihuanę z Kolumbii.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Św. Marek.
- Co przytargałeś?
- Haszysz z Amsterdamu.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Św. Paweł.
- Co przytargałeś?
- Konopie z Indii.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Kto tam?
- Św. Łukasz.
- Co przytargałeś?
- Opium z Indonezji.
- Ok. wchodź.
- Puk, puk!
- Św. Krzysztof.
- Kto tam?
- Co przytargałeś?
- LSD i trochę trawki z jakichś akademików w Europie.
- Ok. wchodź. I tak po pewnym czasie zebrał się już prawie cały komplet.
- Puk, puk! Rozległo się raz jeszcze.
- Kto tam?
- Judasz.
- Co przytargałeś?
- FBI !!! Łapska w górę, gębami do ściany i nie ruszać się !!!!!!!!!!

No to chyba na tyle....chyba obraziłem uczucia wyznaniowe i narodowościowe wszystkich z was, jeżeli nie, to się zgłości to jeszcze będe się starał, buehehehe

zobacz wątek
22 lata temu
Antyspołeczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry