Dla mnie restauracja kojarzyć sie będzie z naciaganiem klienta. Wybrałem sie tu w ostatnią niedzielę września skuszony ofertą "fascynujących eksperymentów dla najmłodszych" które miały zacząć sie o 13ej. Przybylismy około 13.15 i sie okazało że nie ma jeszcze pana od eksperymentów i ze proponują przyjść po 14ej bo wtedy już pan będzie i będzie tez łatwiej o stolik bo teraz wszystkie są zajęte ze względu na Obniżkę cen z okazji akcji kulinarna Gdynia, która to akcja kończy sie o 14ej. W międzyczasie pojawił sie jednak pan od eksperymentów a w przepływie szczęścia zwolnił sie stolik. Usiedlismy zatem, była 13.30 i zacząłem czytać menu. Mimo 3krotnego nawiązania kontaktu z kelnerką ta skutecznie unikała przyjęcia zamówienia aż do 13.55. Wówczas zamówienie przyjęła. Po 40 minutowym ! Oczekiwaniu otrzymaliśmy jedzenie. Dzieci były już okropnie głodne ja natomiast dostałem jednocześnie zupę i drugie danie jak w jakimś barze. W tym czasie odbywały sie eksperymenty dla dzieci znacznie mniej spektakularne niż obiecywano na stronie www. Na koniec dostaliśmy rachunek oczywiście bez rabatu. Dla mnie żenada, naciaganiem ludzi i poziom barowy a nie restauracyjny. Na pewno już nie zagoszczę. :-(