W dniu 14/05/2018 udałam się do salonu na zabieg regeneracji oraz podcięcia włosów na prosto ok 10 cm.
Zaczynajac od początku okazało się ze Panie nie maja zapisane że miał być wykonany zabieg regeneracji ale Pani fryzjerka stwierdziła ze w 60 min zdąży wykonać ten zabieg oraz wykonać strzyżenie na długich włosach. Podczas cięcia fryzjera chaotycznie biegała po przybory, widać było ze się spieszy ponieważ miała po mnie kolejnego klienta. Po skończeniu cięcia od razu zorientowałam się że włosy są ścięte dramatycznie krzywo, poprosiłam o lustro żeby obejrzeć tył i powiedziałam ze widzę ze jest krzywo. Pani fryzjerka w pośpiechu zaczęła ciąć i poprawiać ale nic dobrego z tego nie wyszło. Podeszłam wiec do recepcji w celu zapłacenia i od razu zwrócenia uwagi ze włosy są obcięte bardzo źle i udam się teraz do domu żeby dokładnie je obejrzeć i napewno wrócę..
Wróciłam po 3 godzinach w celu złożenia reklamacji i zostałam potraktowana skandalicznie i lekceważąco, ponieważ pierwsze słowa menagerka po moim wejściu brzmiały:” ale my pieniędzy nie oddamy! „
Nastapnie podeszła Pani fryzjerka i powiedziała ze może widocznie główka była krzywo trzymana i tak wyszło ...