Jesteśmy z Orłowa a mimo to przez jakiś czas nie odwiedzaliśmy tego miejsca ze względu na pogorszenie jakości. Niestety, nie nastąpiła najmniejsza poprawa. Zamówiliśmy flądrę i halibuta. Ryby bez smaku i zapachu. Do tego poprosiłem frytki belgijskie. Beznadzieja! Zapytałem kelnerkę czy wie co to są belgijskie frytki. Odpowiedź brzmiała: no, to taka nazwa po prostu.... ręce opadają. Jedyna znośna rzecz tam, to piwo. nie polecam! omijać!