Odpowiadasz na:

Re: Dramat w jednym akcie, czyli obsługa klienta (rowerzysty)

grisza napisał(a):

> sorki - czyszczę forum ze spamui mi się krzywo klikneło -
> przepraszam i prosze o powtórne zamieszczenie wpisu

mnie chyba też wyciąłeś... rozwiń

grisza napisał(a):

> sorki - czyszczę forum ze spamui mi się krzywo klikneło -
> przepraszam i prosze o powtórne zamieszczenie wpisu

mnie chyba też wyciąłeś...
napisałem, że co prawda teraz już bardzo rzadko jestem na wysepce, ale pomiędzy 1998 a 2004 rokiem byłem częstym gościem tegoż sklepu i o ile może faktycznie nie dopieszczali klientów na max, o tyle nie mogłem im wtedy NIC zarzucić. A bywałem upiedliwy.

zobacz wątek
18 lat temu
TJ

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry