Od połowy zastanawiasz się po co jesteś w kinie.
Liczyłem na rozrywkę intelektualną. Na komedię z pomysłem. Nic z tego.
Komuś się nie chciało dopracować scenariusza i lepił z tego co było przypadkowego na półkach. Nawet puszczanie wiatrów...
rozwiń
Liczyłem na rozrywkę intelektualną. Na komedię z pomysłem. Nic z tego.
Komuś się nie chciało dopracować scenariusza i lepił z tego co było przypadkowego na półkach. Nawet puszczanie wiatrów znalazł na tych półkach.
Rozczarowanie.
zobacz wątek