Re: Droga do Tesco.
Nie, Natalko, nie jestem i nie zamierzam być twoim psychofanem - bardzo się przeceniasz się (chociaż rozumiem, że bardzo byś chciała - zawsze lepszy psychofan, niż żaden fan). To twoja naprzemienna...
rozwiń
Nie, Natalko, nie jestem i nie zamierzam być twoim psychofanem - bardzo się przeceniasz się (chociaż rozumiem, że bardzo byś chciała - zawsze lepszy psychofan, niż żaden fan). To twoja naprzemienna upierdliwość z nadgorliwością na forach, spowodowała że zwróciłem na ciebie uwagę.
Zwróć też uwagę, jak odbierają cię ludzie w realu.
zobacz wątek
8 lat temu
~Ojej, zapomniałem się podpisać.