Odpowiadasz na:

Re: Droga do Tesco.

Natalko, tylko potwierdzasz tym swoim kolejnym wpisem, że nie ma możliwości dogodzić ci w jakiejkolwiek kwestii, bo wszystko wokół to spisek i zło wcielone (poza fajnymi roletami, którymi się... rozwiń

Natalko, tylko potwierdzasz tym swoim kolejnym wpisem, że nie ma możliwości dogodzić ci w jakiejkolwiek kwestii, bo wszystko wokół to spisek i zło wcielone (poza fajnymi roletami, którymi się pochwaliłaś).
Jesteś młodą osobą (bardzo młodą) a zachowujesz się jakbyś wszystko wiedziała najlepiej, na wszystkim się znała, bez najmniejszej refleksji obrażasz ludzi (przypomnę tu panią oraz ochroniarza ze Stokroty), nie pasuje ci dym z komina sąsiadów (według ciebie patologicznych meneli), przeszkadzają ci w końcu pomysły proboszcza, rzekoma nieudolność miejscowej policji, itp., itd. - długo by wymieniać.
Może zwyczajnie zastanów się nad sobą, ogarnij się, wylecz z kompleksów (ale w jakiejś dobrej przychodni, bo przecież nie na PC) a z pewnością nikt nie będzie się ciebie "czepiał". Życzę głębokiej refleksji i dużo zdrowia.

zobacz wątek
8 lat temu
~Doktor Wiktor Wektor

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry