Re: Droga do nowej szkoły
A mnie martwi (oprócz przejścia przez Lotniczą) cała droga do szkoły. Przecież gdy na borowieckiej mijają się auta to nie ma miejsca dla pieszego to samo na Tuchomskiej. Do tego można dopisać...
rozwiń
A mnie martwi (oprócz przejścia przez Lotniczą) cała droga do szkoły. Przecież gdy na borowieckiej mijają się auta to nie ma miejsca dla pieszego to samo na Tuchomskiej. Do tego można dopisać dziesiątki aut podwożących dzieci do szkoły i chyba brak możliwości bezpiecznego nawrotu (dokładnie nie wiem). Przepis na dramat gotowy.
zobacz wątek