Re: Droga do nowej szkoły
A tak na marginesie, to co za różnica, skoro i tak mamy czasy, gdzie dziecko nie potrafi przejść się do szkoły, tylko trzeba mu szofera, który zawiózłby dziecię pod samą furtkę.
A tak na marginesie, to co za różnica, skoro i tak mamy czasy, gdzie dziecko nie potrafi przejść się do szkoły, tylko trzeba mu szofera, który zawiózłby dziecię pod samą furtkę.
zobacz wątek