Odpowiadasz na:

Re: Droga krzyzowa w naszej parafji

zaznaczę że nie jestem osobą wierzącą ,ale moja Żona jest i po kilku wizytach w naszym Kościele jeździ na Matarnie na mszę lub do Jezuitów do Gdyni.....mówi że u nas to po prostu masakra.Dziwi się... rozwiń

zaznaczę że nie jestem osobą wierzącą ,ale moja Żona jest i po kilku wizytach w naszym Kościele jeździ na Matarnie na mszę lub do Jezuitów do Gdyni.....mówi że u nas to po prostu masakra.Dziwi się że nie ma u nas młodszych Księży którzy by coś zmienili bo przecież tylu nowych ludzi wprowadza się do Bnina a parafia leży....Mi wystarczyła styczność z Księdzem Lechem jak załatwiałem formalności do chrztu, czekałem 15 min bo rozmawiał z kimś przede mną ,a jak skończył i podszedłem to powiedział " Je teraz jem śniadanie, już 5 min jestem spóźniony.... he he witki opadają

zobacz wątek
12 lat temu
~kurd

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry