Re: Droga krzyzowa w naszej parafji
Problem jest, bo w czasach, gdy mówi się o tym, ilu ludzi odchodzi od Kościoła, należałoby zastanowić się gdzie leży przyczyna. Msza jest dla ludzi, ale księża już niekoniecznie. W naszej parafii...
rozwiń
Problem jest, bo w czasach, gdy mówi się o tym, ilu ludzi odchodzi od Kościoła, należałoby zastanowić się gdzie leży przyczyna. Msza jest dla ludzi, ale księża już niekoniecznie. W naszej parafii ks. proboszcz wiele razy pokazał, że nie zależy mu na ludziach.Byłam dziś na tych pięknych rekolekcjach-szczerze mówiąc naszym księżom też by się przydały. Rekolekcjonista słuchał spowiedzi, mieli przyjść pomóc spowiadać nasi, ale był tylko ks. Lech może 30 min a ks. Roman wcale się nie zjawił. Stwierdził, że ma mszę na 18-tą i musi się przygotować. Spowiedź zaczynała się o 16.30. Tak więc ksiądz rekolekcjonista spowiadał do 19-ej sam, potem była msza św. szkoda słów, takie pogrywanie przez proboszcza...................to droga KRYZYSOWA
zobacz wątek