Widok
Droga rowerowa do Osowej
Ktoś pokonywał ulicą bez pobocza odcinek Spacerowej od wysokości ZOO w górę do Osowej?
Bardzo ruchliwie, prawda?
Dochodzi do sytuacji, że kierowca zmusza rowerzystę do trzymania się rantu jezdni, lub zjechania w piach, pobocza nie ma żadnego.
Mało kto zachowuje tam bezpieczny odstęp od rowerzysty.
Jak się nie raz temat braku drogi rowerowej na tym odcinku ruszyło, to odpowiedź, że można jechać lasem.
Droga rowerowa jest dla wszystkich, a las to wariant terenowy.
Nawet próba przecięcia tego odcinka, aby przedostać się na drugą stronę w kierunku Borodzieja jest niebezpieczna.
Bardzo ruchliwie, prawda?
Dochodzi do sytuacji, że kierowca zmusza rowerzystę do trzymania się rantu jezdni, lub zjechania w piach, pobocza nie ma żadnego.
Mało kto zachowuje tam bezpieczny odstęp od rowerzysty.
Jak się nie raz temat braku drogi rowerowej na tym odcinku ruszyło, to odpowiedź, że można jechać lasem.
Droga rowerowa jest dla wszystkich, a las to wariant terenowy.
Nawet próba przecięcia tego odcinka, aby przedostać się na drugą stronę w kierunku Borodzieja jest niebezpieczna.
Marudzisz.
Jedziesz ścieżką do końca i skręcasz w lewo na szutrówkę. Jest twardo i równo (no może poza jednym odcinkiem gdzie był bruk).
Na górze kontynuujesz tą drogą i dojedziesz do Owczarni lub skręcasz w prawo w leśną drogę (ciut gorszy standard) i dojedziesz do gruntowej wzdłuż obwodnicy, gdzie jadąc w prawo dotrzesz do Spacerowej.
Tak, zdarzało mi się podjeżdżać Spacerową ale w dni wolne poza szczytem i dobrych kilka lat temu. Bez tragedii, choć brak asfaltowego pobocza to był duży błąd podczas remontu tej drogi.
Jedziesz ścieżką do końca i skręcasz w lewo na szutrówkę. Jest twardo i równo (no może poza jednym odcinkiem gdzie był bruk).
Na górze kontynuujesz tą drogą i dojedziesz do Owczarni lub skręcasz w prawo w leśną drogę (ciut gorszy standard) i dojedziesz do gruntowej wzdłuż obwodnicy, gdzie jadąc w prawo dotrzesz do Spacerowej.
Tak, zdarzało mi się podjeżdżać Spacerową ale w dni wolne poza szczytem i dobrych kilka lat temu. Bez tragedii, choć brak asfaltowego pobocza to był duży błąd podczas remontu tej drogi.
Sporo razy, różnymi rowerami.
Generalnie pasy są średnio szerokie, osobówka raczej nie ma problemu z wyprzedzeniem, o ile nie pędzi 30 km więcej od rowerzysty, czyli raczej musi zwolnić, bo wolno 70, a wszyscy dają 80, spokojnie 100 daję radę. Ale ciężarówka, czy autobus mają problemy. Na grubszych oponach można zjechać z drogi, szosówką nie. O ile w dół jeżdżę b. często, to w górę wybieram Kościerską, rzadziej ddr do końca i po szutrze. Szosówką Klesza-Matarnia-Klukowo, albo Sopot-Reja. Pasy po obu stronach załatwiłyby sprawę, ale tam przed przebudową co tydzień był wypadek, a raz w roku śmiertelny. Każde poszerzenie tej drogi groziło wyprzedzaniem na trzeciego. Dziś kierowcy są bardziej cywilizowani.
Generalnie pasy są średnio szerokie, osobówka raczej nie ma problemu z wyprzedzeniem, o ile nie pędzi 30 km więcej od rowerzysty, czyli raczej musi zwolnić, bo wolno 70, a wszyscy dają 80, spokojnie 100 daję radę. Ale ciężarówka, czy autobus mają problemy. Na grubszych oponach można zjechać z drogi, szosówką nie. O ile w dół jeżdżę b. często, to w górę wybieram Kościerską, rzadziej ddr do końca i po szutrze. Szosówką Klesza-Matarnia-Klukowo, albo Sopot-Reja. Pasy po obu stronach załatwiłyby sprawę, ale tam przed przebudową co tydzień był wypadek, a raz w roku śmiertelny. Każde poszerzenie tej drogi groziło wyprzedzaniem na trzeciego. Dziś kierowcy są bardziej cywilizowani.
Jest jeszcze opcja z ul. Bytowską i dalej Drogą Węglową. Droga Węglowa jest dobrze utwardzona i zapewnia dobry standard przez cały rok. Rower na oponach 32-35 mm spoko daje radę.
Kościerska jest w linii prostej od Osowej do Owczarni, więc niby krótszy odcinek i szybciej, ale w praktyce niewiele się zyskuje, a bardzo często nie da się tam przejechać ze względu na piach, błoto lub koleiny wyrobione przez "miłośników przyrody" z LP.
Kościerska jest w linii prostej od Osowej do Owczarni, więc niby krótszy odcinek i szybciej, ale w praktyce niewiele się zyskuje, a bardzo często nie da się tam przejechać ze względu na piach, błoto lub koleiny wyrobione przez "miłośników przyrody" z LP.
ale teraz na Kościerskiej jest idealnie, ani za miękko, ani za twardo, chyba mamy wyjątkowo dobre lato
jeśli chodzi o nawierzchnię Kościerskiej ;-)
a stromo, za stromo dla opasów, jest tylko przed samą kapliczką
nawet miałem dziś refleksję, że chyba przez peselicę nigdy już nie podjadę tamtędy na moim
ostrym kole ani mieszczuchem, ani innym rowerem bez lepszej "matematyki" niż góral
ale też jeżdzę czasem asfaltem Spacerową, od obwodowej do Leśńiczówki Remiszewo; faktycznie, ostatnio głównie w dół, ale bez obaw, nawet raz wiozłem rowerem czterometrową rurę (w samochodzie nie mam bagażnika dachowego, nie da się, wypukły dach bez listew) :-) a pod górę ostatnio rzadziej, bo z Oliwy do Osowej zwykle moim pierwszym celem jest jezioro w Osowej, cieplejsze niż Zatoka, wszystko inne jest po kąpieli, a najkrótsza droga to właśnie Kościerska
cieszmy się, że jest tak jak jest. jak by tam (na Kościerskiej i na tym zbójeckim szutrze wzdłuż Spacerowej) była lepsza nawierzchnia, zaraz kierowczyki by używali tego skrótu, bo jaki to problem "zrobić se" papiery od ALP i ten ich śmieszny trójgraniasty klucz?
jeśli chodzi o nawierzchnię Kościerskiej ;-)
a stromo, za stromo dla opasów, jest tylko przed samą kapliczką
nawet miałem dziś refleksję, że chyba przez peselicę nigdy już nie podjadę tamtędy na moim
ostrym kole ani mieszczuchem, ani innym rowerem bez lepszej "matematyki" niż góral
ale też jeżdzę czasem asfaltem Spacerową, od obwodowej do Leśńiczówki Remiszewo; faktycznie, ostatnio głównie w dół, ale bez obaw, nawet raz wiozłem rowerem czterometrową rurę (w samochodzie nie mam bagażnika dachowego, nie da się, wypukły dach bez listew) :-) a pod górę ostatnio rzadziej, bo z Oliwy do Osowej zwykle moim pierwszym celem jest jezioro w Osowej, cieplejsze niż Zatoka, wszystko inne jest po kąpieli, a najkrótsza droga to właśnie Kościerska
cieszmy się, że jest tak jak jest. jak by tam (na Kościerskiej i na tym zbójeckim szutrze wzdłuż Spacerowej) była lepsza nawierzchnia, zaraz kierowczyki by używali tego skrótu, bo jaki to problem "zrobić se" papiery od ALP i ten ich śmieszny trójgraniasty klucz?