Re: Drogi rowerowe a małe dzieci
Zapomniał wół jak cielęciem był.
Dziecko na ścieżce może stworzyć jakiś problemem ale :
1. Nie ma obowiązku jazdy chodznikiem jak ktoś tu sugeruje do 12 roku życia, ( jak się nie...
rozwiń
Zapomniał wół jak cielęciem był.
Dziecko na ścieżce może stworzyć jakiś problemem ale :
1. Nie ma obowiązku jazdy chodznikiem jak ktoś tu sugeruje do 12 roku życia, ( jak się nie pamięta to można w necie sprawdzić tak żeby na przyszłość wiedzieć ). Jest przywilej że może się poruszać z opiekunem ale to nie jest równoznaczne z zakazem jazdy po ścieżkach.
2. Niestety rowerzysta nie musi mieć żadnych uprawnień a więc w praktyce wielu rowerzystów nie ma pojęcia o przepisach i zachowaniach w ruchu drogowym. Łatwo więc zaobserować idiotyczne zachowania teoretycznie dorosłych rowerzystów i to właśnie oni stwarzają zdecydowaną większość niebezpiesznych sytuacji.
3. Ścieżka to nie tor wyścigowy, każdy rowerzysta powinien przewidywać co może się wydarzyć i dostosowywać prędkość odpowiednio do sytuacji. Oczywiście nie wszystko można przewiedzeć ale większość można.
4. Jak często mija się dziecko na ścieżce ? Na nadmorskiej pewnie codziennie ale to specyfika tego miejsca, na pozostałych ścieżkach jest to sporadyczne. Dlaczego więc budzi to taką agresję ? Jeśli widzi się dziecko na ścieżce lub obok to zawsze należy przezornie zwolnić. Stracone w ten sposób 30 s czy nawet 1 min nie jest chyba wielkim problemem.
5. Fajnie się wymaga od innych przestrzegania przepisów ale warto pamiętać że sami też jeździmy po chodnikach że o przejeżdżaniu po pasach i na czerownym nie wspomnę. Gdy widzimy pieszego na ścieżce warto zwrócić uwagę jak jest ona oznakowana i czy pieszy ma świadomość że idzie po ścieżce.
zobacz wątek