A jaki to mędrzec zdecydował o ułożeniu progów zwalniających na płytach w okolicy Brzozowej ( nieopodal Sportisu). Tam nigdy nie spotkałam pieszego, progi są w odległości kilkunastu metrów i tak...
rozwiń
A jaki to mędrzec zdecydował o ułożeniu progów zwalniających na płytach w okolicy Brzozowej ( nieopodal Sportisu). Tam nigdy nie spotkałam pieszego, progi są w odległości kilkunastu metrów i tak wysokie, że przy dozwolonej prędkości 20 km/godz. można oberwać nerki, 5 km/ godz. to tez za wiele. Kierowcy, jak się da omijają drogę i jeżdżą poboczem.
zobacz wątek