Widok

Drzewa przydrożne

Wojewoda Stachurski (przedwyborczo?) kombinuje powycinać trochę drzew przydrożnych, przypodobać się zmotoryzowanym zapieprzaczom.

Uważam, że te drzewa chronią innych przed wariatami, którzy nie boją się policji, fotoradarów, innych kierowców, boja się tylko drzew. A jak który nie zwolni, to... jego wybór.

Nawet drzewa przy zamiejskich szosach są niegroźne dla normalnych kierowców. Proszę, napiszmy maile w obronie tych drzew do Stachurskiego, sekretariat.wojewody@gdansk.uw.gov.pl
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 1
Zastrzegam, że szczegółow nie znam, ale gdzieś czytałem, co następuje:
Po zjednoczeniu Niemiec wygłodzeni bryk Enerdowcy z Meklemburgii, jak już sobie nakupili starych golfów, zażądali wycinania drzew przy meklemburskich drogach, które przecież wygladały tak samo jak pomorskie. Rząd federalny postawił stanowcze weto (dziedzictwo!) i preferował rozwiązania w kierunku ograniczeń prędkości. Ciekawi mnie, jak tam jest teraz.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry