Re: duszy łkanie...znaczy granie ;)
ja sobie poradziłam z matką - odcięłam sie od niej absolutnie. Ale mój ojciec dalej się męczy, niby rozwiedzeni ale mieszkają na jednym podwórku, w jednym domu i nawet osobne wejścia nie pomagają -...
rozwiń
ja sobie poradziłam z matką - odcięłam sie od niej absolutnie. Ale mój ojciec dalej się męczy, niby rozwiedzeni ale mieszkają na jednym podwórku, w jednym domu i nawet osobne wejścia nie pomagają - wyzywa każdą kobietę, która go odwiedzi, a jemu ciągle wygraża. Masakra!
zobacz wątek