Odpowiadasz na:

Re: duszy łkanie...znaczy granie ;)

ja sobie poradziłam z matką - odcięłam sie od niej absolutnie. Ale mój ojciec dalej się męczy, niby rozwiedzeni ale mieszkają na jednym podwórku, w jednym domu i nawet osobne wejścia nie pomagają -... rozwiń

ja sobie poradziłam z matką - odcięłam sie od niej absolutnie. Ale mój ojciec dalej się męczy, niby rozwiedzeni ale mieszkają na jednym podwórku, w jednym domu i nawet osobne wejścia nie pomagają - wyzywa każdą kobietę, która go odwiedzi, a jemu ciągle wygraża. Masakra!

zobacz wątek
10 lat temu
.k.a.

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry