Widok
Witam,
ja mam wesele w Dworku Barwik 23 maja 2015 i gorąco polecam :)
byłam tam już na dwóch weselach (w tym mojej siostry) i na sylwestra. Jedzenie jest mega dobre, a ilość zależy od wybranego menu. My braliśmy to największe bo jak ludzie zaczynają pić to zaczynają też jeść :) a chodzi też o to, żeby na poprawiny coś zostało.
Jeżeli nie jesteś pewna to umów się z właścicielami na degustację :)
ja mam wesele w Dworku Barwik 23 maja 2015 i gorąco polecam :)
byłam tam już na dwóch weselach (w tym mojej siostry) i na sylwestra. Jedzenie jest mega dobre, a ilość zależy od wybranego menu. My braliśmy to największe bo jak ludzie zaczynają pić to zaczynają też jeść :) a chodzi też o to, żeby na poprawiny coś zostało.
Jeżeli nie jesteś pewna to umów się z właścicielami na degustację :)
Miałam wesele w sierpniu br. na jakieś 130 osób.
Wesele udane, właściciele cudowni, ugodowi. Jedzenie dobre i dużo (też mieliśmy największe menu + dokupione devolay i 2 ciasta). To wszystko co piszą na + to prawda - polecam :)
Na - jednak: nie dostawianie wódki i napoi na bieżąco, na naszym stole (6 os - my + świadkowie) wszystko ustawione było na jednym talerzu przy nas młodych (chodzi oczywiście o poszczególne dania, które nie były rozłożone na dwa talerze). W praktyce wyglądało to tak, że przed świadkami prawie nic nie stało, a my musieliśmy wciąż podawać jedzenie do świadków. Do tego fotograf narzekał, że nie może nam ładnego zdjęcia przy stole zrobić, bo jesteśmy zastawieni. Na poprawinach zdecydowanie brakowało obsługi. Goście kończyli jeść obiad, a na stole brakowało np. sosu. Zabierały pusty półmisek, a nie donosiły pełnego - a w kuchni było co do nosić. Zamiast wystawiać żeby jak najwięcej goście zjedli to dostaliśmy to potem do domu. Kelnerki nie są wykwalifikowaną przeszkoloną załogą. Brakowało im trochę uśmiechu na twarzy - wyglądały jak za karę.
Opinia jest oczywiście subiektywna :)
Mimo wszystko polecam miejsce. Nam bardzo się podobało, goście też byli pod wrażeniem samego miejsca.
Współczuje wszystkim tym którzy są na początku drogi długich przygotowań do wesela ;) Z perspektywy czasu wiem, że nie ma co się zbyt długo zastanawiać i się przejmować. To nie jest warte, w końcu wszystkim nie dogodzimy :)
Pozdrawiam,
Wesele udane, właściciele cudowni, ugodowi. Jedzenie dobre i dużo (też mieliśmy największe menu + dokupione devolay i 2 ciasta). To wszystko co piszą na + to prawda - polecam :)
Na - jednak: nie dostawianie wódki i napoi na bieżąco, na naszym stole (6 os - my + świadkowie) wszystko ustawione było na jednym talerzu przy nas młodych (chodzi oczywiście o poszczególne dania, które nie były rozłożone na dwa talerze). W praktyce wyglądało to tak, że przed świadkami prawie nic nie stało, a my musieliśmy wciąż podawać jedzenie do świadków. Do tego fotograf narzekał, że nie może nam ładnego zdjęcia przy stole zrobić, bo jesteśmy zastawieni. Na poprawinach zdecydowanie brakowało obsługi. Goście kończyli jeść obiad, a na stole brakowało np. sosu. Zabierały pusty półmisek, a nie donosiły pełnego - a w kuchni było co do nosić. Zamiast wystawiać żeby jak najwięcej goście zjedli to dostaliśmy to potem do domu. Kelnerki nie są wykwalifikowaną przeszkoloną załogą. Brakowało im trochę uśmiechu na twarzy - wyglądały jak za karę.
Opinia jest oczywiście subiektywna :)
Mimo wszystko polecam miejsce. Nam bardzo się podobało, goście też byli pod wrażeniem samego miejsca.
Współczuje wszystkim tym którzy są na początku drogi długich przygotowań do wesela ;) Z perspektywy czasu wiem, że nie ma co się zbyt długo zastanawiać i się przejmować. To nie jest warte, w końcu wszystkim nie dogodzimy :)
Pozdrawiam,
Mieliśmy wesele 4.10.2014 i było super. Jedzenie przepyszne, kelnerki zawsze uśmiechnięte i na pełnych obrotach. Pani Janka (właścicielka) to super kobieta, wszystko doradziła, bardzo kontaktowa. Goście zachwalali jedzenie. Wybraliśmy to najdroższe menu-było warto. Polecamy domówić tez za opłatą tatar. A na poprawiny piwo z kegi- bo miało super wzięcie. Sala jest piękna. A fotografowie i operator kamery zachwalali to miejsce. Mieliśmy okrągłe stoliki, na drugi dzień z rana były prane obrusy. Przed weselem byliśmy niezłymi zrzędami, ale niczego nie można było się doczepić.
POLECAMY! Nie słuchajcie negatywnych opinii bo to kompletna bzdura-konkurencja na pewno się udziela.
POLECAMY! Nie słuchajcie negatywnych opinii bo to kompletna bzdura-konkurencja na pewno się udziela.