Widok
Dyzma
Opinie do spektaklu: Dyzma.
Przebój przedwojennej literatury, który nie stracił na aktualności. Historia bezrobotnego chama i prostaka, który szczęśliwym zbiegiem okoliczności w błyskawicznym tempie awansuje społecznie. Nikodem Dyzma to swoisty symbol, przykład antybohatera, którego losy są dowodem na to, że wystarczy znaleźć się w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu i… świat stanie przed nami otworem. ...
Przejdź do spektaklu.
Przebój przedwojennej literatury, który nie stracił na aktualności. Historia bezrobotnego chama i prostaka, który szczęśliwym zbiegiem okoliczności w błyskawicznym tempie awansuje społecznie. Nikodem Dyzma to swoisty symbol, przykład antybohatera, którego losy są dowodem na to, że wystarczy znaleźć się w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu i… świat stanie przed nami otworem. ...
Przejdź do spektaklu.
Do Heleny
Helenko Droga,
Masz niewątpliwei prawo do wypowiadania się, że CHudy Ci podobał w roli Dyzmy, że jest aktorem warszawskim itd. Owszem aktorem warszawskim DUBBINGOWYM zwłaszcza, jak przejrzy się jego "karierę" . Owszem imponująca - głoś psa, głos muchy czy innych rół charakterystycznych. Jeśli porównujemy aktorów z Miejskeigo do aktorów serialowych, to Dyzma WIlhielmiego jest absolutnie najlepszy i Dyzma Chudego jest po prostu płaski, niewyraźny - niezagrany. Ten aktor w ogóle zaginął w roli, pogubił się i zapomniał co ma grać. Jest sztuczny do przesady - zły.
Masz niewątpliwei prawo do wypowiadania się, że CHudy Ci podobał w roli Dyzmy, że jest aktorem warszawskim itd. Owszem aktorem warszawskim DUBBINGOWYM zwłaszcza, jak przejrzy się jego "karierę" . Owszem imponująca - głoś psa, głos muchy czy innych rół charakterystycznych. Jeśli porównujemy aktorów z Miejskeigo do aktorów serialowych, to Dyzma WIlhielmiego jest absolutnie najlepszy i Dyzma Chudego jest po prostu płaski, niewyraźny - niezagrany. Ten aktor w ogóle zaginął w roli, pogubił się i zapomniał co ma grać. Jest sztuczny do przesady - zły.
odp.
Ojojoj...Coś mi się wydaje, że rozmawiam z aktorkami Miejskiego? :)Nie potraficie, Panie, ukryć swej irytacji, że jakiś dabbingowy aktor warszawski został przywieziony do Was przez Szurmieja. Nie wiem, kim jest ten aktor - twarz kojarzę, więc to niekoniecznie tylko aktor od dabbingów (nota bene nie rozumiem, skąd pogadra dla dabbingowców?Nieładnie, Panie, nieładnie tak o koledze po fachu) . Wy natomiast - osobiście zaangażowane, widzę - zgryźliwie wypowiadacie sie o nim, sprawdziłyście co grał i komu głos podkładał. No cóż...zawiść podobno ludzka rzecz, ale bystry człowiek potrafi ją ukryć.
Uściślijmy - ja nie napisałam, że Chudy podobał mi sie w roli Dyzmy. Powiem szczerze - nie podobał mi się, ale to też Wasza wina, bo bardzo staraliście się, aby się nie podobał. Teatr to sztuka współpracy, a tej tutaj w ogóle nie było, nie graliście "na niego", to było widoczne gołym okiem. Teraz rozumiem, dlaczego. Sami popsuliście sobie spektakl - bo nie chcieliście Chudego. Szkoda dla wszystkich.
jeszcze cos muszę napisać - przepraszając wszytkich: a jakim to wielkim teatrem muzycznym jest Miejski????Nie porównacie się z Teatrem Muzycznym w Gdyni, bo porównania nie ma:)
Napisałam, że Chudy najlepiej spiewał, to zdecydowanie najlepszy głos spektaklu - a Wy róbcie sobie z taką opinią, co chcecie:))
Chodzę do Miejskiego, bo mam blisko - przyjdę na Dyzmę jeszcze raz, aby upewnic sie w swej opinii. Pozdrawiam - i mniej złości, Panie:))
Uściślijmy - ja nie napisałam, że Chudy podobał mi sie w roli Dyzmy. Powiem szczerze - nie podobał mi się, ale to też Wasza wina, bo bardzo staraliście się, aby się nie podobał. Teatr to sztuka współpracy, a tej tutaj w ogóle nie było, nie graliście "na niego", to było widoczne gołym okiem. Teraz rozumiem, dlaczego. Sami popsuliście sobie spektakl - bo nie chcieliście Chudego. Szkoda dla wszystkich.
jeszcze cos muszę napisać - przepraszając wszytkich: a jakim to wielkim teatrem muzycznym jest Miejski????Nie porównacie się z Teatrem Muzycznym w Gdyni, bo porównania nie ma:)
Napisałam, że Chudy najlepiej spiewał, to zdecydowanie najlepszy głos spektaklu - a Wy róbcie sobie z taką opinią, co chcecie:))
Chodzę do Miejskiego, bo mam blisko - przyjdę na Dyzmę jeszcze raz, aby upewnic sie w swej opinii. Pozdrawiam - i mniej złości, Panie:))