Re: Działa ANTYKLERYKALNA PARTIA POSTĘPU "RACJA" - wypowiedz się, oceń, dlaczego...
AutoMT, pytasz:
"Czy jest zainteresowanie mlodych inteligentnych ludzi w poszukiwaniu
srodkow na lepsze i bardziej sprawiedliwe zycie wsrod spolecznosci
...
rozwiń
AutoMT, pytasz:
"Czy jest zainteresowanie mlodych inteligentnych ludzi w poszukiwaniu
srodkow na lepsze i bardziej sprawiedliwe zycie wsrod spolecznosci
polskiej".
Pewnie że jest. Jednak problemem jest niechęć do zaangażowania się w jakąkolwiek zorganizowaną działalność. Smrodek po PRL. Myślę że to strach przed odpowiedzialnością. Nieobywatelskie społaeczeństwo.
" Najwiekszy problem chyba w tej dziedinie jest, ze nie mozna stworzyc
uproszczonej recepty, a w skomplikowanych systemach wszyscy sie
gubia. Wkorzystuja to roznorakie "kruki, sepy i hieny".
To prawda.
Wydaje sie, ze jest zle w tej dziedzinie, ale to chyba nie znaczy, ze nie
da sie wyraznie poprawic. Niestety, chyba sie nie da tego zrobic bez
polityki, a samo sie nie zrobi.
Znowu prawda.
Nowa partia polityczna miala by nastepujaca charakterystyke:
1) Nazwa, z ktora identyfikowali by sie wszyscy o dobrych intencjach
Zgoda.
2) Przyswojenie uznanych wartosci moralnych we wspolistnieniu
spoleczenstwa, skrytykowanie tego co jest obecnie zle, z
podkresleniem proponowanych alternatyw; stworzenie na tej bazie
programu
Proponuję tak zwane wartości ogólnoludzkie, tolerancję.
3) Ciagle doksztalcanie sie w zakresie dyplomacji i negocjacjach,
absolutnie zabronione publiczne "podkopywanie dolkow" pod rywalami
z wlasnej partii, aby sie nie oslabiac, wrecz przeciwnie, rosztrzyganie
wszelkich sporow wewnatrz, nawet dosc brutalie jesli trzeba, a po
wylansowaniu lidera, tylko popieranie
Dokształcanie spoko, jednak partia musi się opierać na wartościach demokracji i lider musi być przedstawicielem a nie rządcą. Zresztą partia powinna mieć jasno sprecyzowane cele i dażenie do ich spełnienia nie powinno powodować konfliktów, tylko dyskusję.
4) Dazenie do jak najwiekszego dostepu do srodkow informacji dla
zdobywania czlonkow poprzez gloszenie popularnego programu
To oczywiste,ok
5) Ciagla walka polityczna w zdobywaniu jak najwiekszych wplywow, a
docelowo wygranie wyborow. Tak stworzony program aby nie dopuscic
do demoralizacji w przypadku zdobycia wladzy.
Otwartość i jawność procesów decyzyjnych powinny częściowo zapobiec demoralizacji. Bezpardonowa walka polityczna o wpływy - nie popieram. Zrówna nas z sępami. Partia powinna być idealistyczna. Dążyć do spełnienia celów a nie władzy dla samej tylko władzy.
Ciekawy jestem opini o buszu i jego bandzie.
Busha uważam za duże zagrożenie dla stabilizacji światowej. Jest on w stanie bez zgody Narodów Zjednoczonych dokonać niemalże wszystkiego, łącznie z nieuzasadnioną agresją na niepodległe państwo. Oznaką czego jest przyjęcie przez Kongres USA uchwały o zgodzie na siłowe odbijanie amerykańskich żołnieży z rąk międzynarodowego trybunału sądzącego zbrodnie wojenne? To niepokoi. Bezpardonowa polityka imperialna. Naród amerykański przy swoim bardzo niskim wykształceniu daje się bardzo łatwo manipulować. W imieniu owego patetycznego, prostego, ślepego patriotyzmu amerykanie pozwolą sobie wmówić wszystko. Wystarczy zatrudnić kilku dobrych socjologów, sprowokować jedno czy drugie antyamerykańskie wystąpienie i serca narodu masz na talerzu, do tego podniosłe wystąpienie w TV i.......szkoda słów. Amerykanie opamiętajcie się. Historia uczy.
Sivy napisał do Antyspołecznego:
"X files=w polskiej telewizorni nazwali "Z archiwum X", taki serial.
nie sądzę żebyć widywał zielone ludziki, a chodziło mi o Twoją
niesamowitą zdolność precepcji wszelkich prowokacji, nastawania na
wolność jednostki, spisków i wszechobecna krytyka obecnego układu
we wszechświecie".
Pomyśl nad tym Anty
Poza tym Sivy napisał jeszcze:
"merytorycznie - jestem alergikiem na wszelkie demonizowanie życia
polityką, hasłami i partyjnym kołchoźnictwem.nawet do harcerstwa nie
należałem bo tam też organizacja podległościowa".
To właśnie nazywam ucieczką od wzięcia swoich losów w swoje ręce. Dlaczego bycie w organizacji ma być złe? Partie nie są podległościowe lecz demokratyczne.
"popieram program liberalny / nie mylić z Korwinem Mikke /.na miejscu
programu organizowania życia przez AutoMT - chociaż chylę czoła
przed szerokim zakresem proponowanych działań - widziałbym raczej
oddolną akcję małych grup społecznych. osiedli, wspólnot
mieszkaniowych, samorządów, a nie programowej orgii z walką na
szczeblach.każdy powienien dbać o własne podwórko, walcząc o tzw.
społeczeństwo obywatelskie - świadome i wolne od grup nacisku.
to pole do popisu dla samych ludzi a nie organizacji.jednakże formuła
działań w obecnym stanie rzeczywistości nie pozwola "żyć" idei
bez "organizacji".ale moim zdaniem korzystniej by było tworzyć tzw.
organizacje pozarządowe, stowarzyszenia zwykłe, maleńkie fundacje
rozwoju, żeby móc urzeczywistnic swoje plany.oczywiście na miarę
potrzeb i bez rzucania się po ochłapy władzy w postaci stołków / cel
partii /..."
Miarą dojrzałości demokracji jest ilość i jakość org.pozarządowych. Tu zgadzam się z Sivym. Jednak w skali makro bez polityki ani rusz. Po to jest żeby za jej pomocą uleprzać nasz wspólny byt.
AutoMT, zachęcam do bliższego poznania programu APPR, myślę, że ta partia spełnia twoje postulaty. Gdybyś zechciał się z nią zapoznać daj znać tu na forum. Czekam na wasze zdania.
Pozdrawiam.........
Free Mind
zobacz wątek