Re: Działki i działkowicze
@aja
Zazdrość? Coś Ci się pomyliło.
W odróżnieniu od patologii zamieszkującej działki ludzie mają odrobinę poszanowania dla istniejących przepisów (bo trudno takim nazwać osiedlanie się...
rozwiń
@aja
Zazdrość? Coś Ci się pomyliło.
W odróżnieniu od patologii zamieszkującej działki ludzie mają odrobinę poszanowania dla istniejących przepisów (bo trudno takim nazwać osiedlanie się na działce wynajętej do prowadzenia ogródka). I niestety ta patologia w poszanowaniu cudzej własności rozlewa się także poza obszar działek.
Taka historia z naszego osiedla:
Wychodząc przed dom zauważyłem jak pani z dzieckiem zrywa celowo posadzone przed domem kwiaty (zrobili sobie dwa bukiety). Gdy mnie zauważyła powiedziała tylko do dziecka "chodźmy już" i podreptała w kierunku działek...
zobacz wątek