Re: Działki i działkowicze
Zwał jak zwał można to nazwać pospolitym ruszeniem ale w myśleniu i redagowaniu. Jak widzę sikającego robola przy ulicy to trąbię jadąc samochodem jak na moich oczach pies s****na trawnik a...
rozwiń
Zwał jak zwał można to nazwać pospolitym ruszeniem ale w myśleniu i redagowaniu. Jak widzę sikającego robola przy ulicy to trąbię jadąc samochodem jak na moich oczach pies s****na trawnik a właściciel ucieka to mu wstydu robię na głos przy wszystkich! Jak biedny pies w zimę jest przywiązany za długo przy sklepie i trzęsie się z zimna to go wprowadzam do sklepu i robię wstyd właścicielowi! Trzeba reagować jakkolwiek!
zobacz wątek