Odpowiadasz na:

Lola ale nie tylko

Kiedyś marynarz to był gość z przywilejami, bonami Baltony i możliwością

wybicia się w tym kraju (albo nawet bez TEGO kraju). A teraz??? Ma do

wyboru: albo będzie zapier... jak... rozwiń

Kiedyś marynarz to był gość z przywilejami, bonami Baltony i możliwością

wybicia się w tym kraju (albo nawet bez TEGO kraju). A teraz??? Ma do

wyboru: albo będzie zapier... jak mrówka na wygodnych banderach, albo w

polskich spółkach, za psie pieniądze, odpęka do starości. O ile wcześniej nie

sprawdzi o czym mówią ryby na dnie oceanu, prawda Zwierzaku?
Drugi Syn Marynarza, który nie doczekał się emerytury.

zobacz wątek
23 lata temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry