Re: Dzieci na parkingu przy Storczykowej 7
po części się z Tobą zgadzam, ale tylko po części ;-) Dlaczego? A dlatego, że bawiące się tam dzieci to już nie roczniki dla piaskownicy (bo tylko to jest na tym jak Ty to nazywasz placu zabaw) a...
rozwiń
po części się z Tobą zgadzam, ale tylko po części ;-) Dlaczego? A dlatego, że bawiące się tam dzieci to już nie roczniki dla piaskownicy (bo tylko to jest na tym jak Ty to nazywasz placu zabaw) a zabawy na chodniku o którym piszesz z drugiej strony bloku już były negowane przez innych mieszkańców (bo głośno). No i nic więcej nie ma dla dzieci, gdzieś muszą "latać" te szkraby. Wiem, że to chwilami jest denerwujące, jak ma się wjechać samochodem i zaparkować no ale niestety nie mamy wyboru, musimy to przeczekać aż do wybudowania szkoły ;-) Może to pomoże.
zobacz wątek