Moje wnuki czasami też potrafią tak dołożyć decybeli. Niestety przyznaję, że ich rodzice nie reagują na wrzaski, tak jak ja bym uczynił 40 lat temu. Nie chcąc wyjść na niedobrego dziadka, udaję, że...
rozwiń
Moje wnuki czasami też potrafią tak dołożyć decybeli. Niestety przyznaję, że ich rodzice nie reagują na wrzaski, tak jak ja bym uczynił 40 lat temu. Nie chcąc wyjść na niedobrego dziadka, udaję, że to nic nadzwyczajnego. Całe szczęście, że wydzierają się u siebie w domu, więc praktycznie ich zachowanie ma wpływ jedynie na domowników. Skoro nie przeszkadza to rodzicom, to ja przez kilka godzin odwiedzin też wytrzymam. Podczas wizyt w moim domu wnuki zachowują się poprawnie. W naszym mieszkaniu wrzasków nie tolerujemy :)
zobacz wątek