Odpowiadasz na:

Re: Dzień bez samochodu :-)

odwiedź sobie jakiekolwiek miasto w Niemczech. Zwłaszcza uniwersyteckie. Bez problemu znajdziesz bardziej górzyste niż Trójmiasto. Widok faceta w garniturze czy kobiety w butach na obcasach nie... rozwiń

odwiedź sobie jakiekolwiek miasto w Niemczech. Zwłaszcza uniwersyteckie. Bez problemu znajdziesz bardziej górzyste niż Trójmiasto. Widok faceta w garniturze czy kobiety w butach na obcasach nie będzie rzadkością, ale standardem... Ale co tu się dziwić - dojeżdżanie autem jest tam horrendalnie drogie (prohibicyjne koszty parkowania w centrum - warto zwrócić uwagę, jak proporcjonalnie mało aut jest w centrach zachodnioeuropejskich metropolii), a z kolei komunikacja publiczna, mimo iż zorganizowana świenie (np. w Niemczech), jest przepełniona - nikogo nie stać na utrzymywanie taboru i załogi tylko na godziny szczytowe. Do tego rower w relacji drzwi-drzwi okazuje się często znacznie szybszy od pubkoma, a nawet od samochodu.

Poza tym pewnie z połowa 3miasta mieszka/pracuje/uczy się na płaskim. A odległości są najczęściej w sam raz na rower, zwłaszcza w połączeniu z SKM. Nie wszyscy pracują w garniturze, wystarczy, aby część uczniów, studentów czy pracowników przeróżnych kombinatów (gdzie zazwyczaj jest prysznic) przesiadła się na rower, a już na ulicach i w pubkomie zrobi się luźniej, a ludzie będą zdrowsi i pogodniejsi. Dojeżdżanie rowerem to po prostu kwestia mentalności, inwencji i rozplanowania, a przede wszystkim "mody". 3miasto akurat jest jak mało które inne polskie miasto predystynowane do komunikacji rowerowej (olbrzymią ilość relacji można "obsłużyć" rewelacyjnymi trasami leśnymi albo trasą nadmorską zamiast tłuc się ulicami). Na dodatek często zysk czasowy jest spory (np. w relacjach z południa Gdańska czy też miedzy poszczególnymi dzielnicami Gdyni) I ludzie to wykorzystują, co najmniej w sezonie naprawdę sporo osób pogina rowerkami do pracy czy szkoły (osobiście znam bardzo wiele takich przypadków.)

pozdr

zobacz wątek
15 lat temu
~wop

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry