Odpowiadasz na:

Re: Dzień bez samochodu :-)

eh... ja jakoś nie umiem jeździć tak powoli żeby się nic nie spocić :P
nie mniej przez cały rok dojeżdżałem na pg rowerem :D może z wyjątkiem kilku dni gdzie pogoda już wybitnie nie... rozwiń

eh... ja jakoś nie umiem jeździć tak powoli żeby się nic nie spocić :P
nie mniej przez cały rok dojeżdżałem na pg rowerem :D może z wyjątkiem kilku dni gdzie pogoda już wybitnie nie przypasowała.. choć pamiętam dzień, gdzie było generalnie na chodnikach bialo..i przed GG, nie było nikogo poza mną :D
Trochę kłopot byłby pewnie gdybym mieszkał na Morenie, ale póki jedzie się po płaskim to dla mnie najlepsza forma transportu. A i pod tamte górki jakby trzeba by się jechało... tylko wtedy już rzeczywiście musiałbym mocno zredukować prędkość. Natomiast na płaskim jestem szybszy niż tramwaj, nawet gdybym miał ruszać równo z nim.. a gdy doliczyć czas stracony na przystankach+dojście na nie, rower staje się bezkonkurencyjny.

zobacz wątek
15 lat temu
~marek

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry