Odpowiadasz na:

Re: Dzień bez samochodu :-)

Hm, rower to najszybszy miejski środek transportu. I najtańszy:). A te opowieści o pocie i błocie są mocno przesadzone. Codziennie wsiadam na swojego wysłużonego Gianta w sukience, szpilkach i... rozwiń

Hm, rower to najszybszy miejski środek transportu. I najtańszy:). A te opowieści o pocie i błocie są mocno przesadzone. Codziennie wsiadam na swojego wysłużonego Gianta w sukience, szpilkach i płaszczu i jadę sobie nim tak z prędkością ok. 25km/h, po drodze wyprzedzając wszystkie samochody stojące sobie tradycyjnie w korku.

Zaznaczam tylko jedno - nie polecam tzw. mieszczucha na miasto. Mój Giant to góral (na semi-slickach co prawda, ale takich, które i na piachu w Borach Tucholskich dają nieźle radę) - pięknie pokonuje wszystkie krawężniki, a w razie niespodziewanych opadów śniegu w zimie, nadal mogę nim spokojnie jechać. Mieszczuch wymusza niewygodną wyprostowaną pozycję. Tfu, i jest obrzydliwie niezwrotny.

Muszę tylko sprawić sobie pełne błotniki:).

zobacz wątek
15 lat temu
~Kasia

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry